Tragiczny finał poszukiwań nastolatków. Ich ciała wyłowiono z jeziora w Wąsoszu
Płetwonurkowie odnaleźli i wyłowili ciała 2 nastolatków, którzy zaginęli w poniedziałek na jeziorze w Wąsoszu. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.
- Ciała obu chłopców odnaleziono po akcji poszukiwawczej trwającej prawie trzy doby z przerwami nocnymi. Zlokalizowano je przy pomocy sonaru, a następnie płetwonurkowie wydobyli je na brzeg - powiedziała w rozmowie z RMF FM oficer prasowa Komendy Powiatowej w Nakle nad Notecią Justyna Andrzejewska.
Jak dodała, zwłoki zostały zabezpieczone. Prokurator zdecydował o sekcji. Jej wyniki mają wyjaśnić, jak doszło do śmierci nastolatków.
16- i 17-latek byli poszukiwani od poniedziałku. Tego dnia chłopcy, razem z kolegą, wypożyczyli nad jeziorem rower wodny. - Płynęli nim i wskoczyli do wody ok. 300 m od brzegu. Było ich trzech, ale tylko jeden zdołał dopłynąć do brzegu - powiedział w rozmowie z WP kpt. Paweł Przybylski ze straży pożarnej w Nakle.
Z relacji nastolatka wynika, że jeden chłopiec dostał drgawek, gdy wskoczył do wody. Dwaj pozostali rzucili się mu na pomoc. Tylko 17-latek wypłynął i dotarł do brzegu.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Źródło: RMF FM, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl