Wstrząsające zdjęcia rodziny Holmesów, chroniącej się przed ogniem
- Dzieci pod opieką babci wysłałem na pomost, bo nie było żadnej innej drogi ucieczki. Ogień szalał przez około trzy godziny. Jest tu pełno drewna, wszystko się paliło i eksplodowało - opowiadał po wszystkim Holmes, któremu w trakcie ucieczki udało się zrobić kilka zdjęć swojej rodziny i płonącego domu.