Tragiczne odkrycie pod Garwolinem. Ciało kobiety w studni sąsiada

Ciało 54-letniej kobiety znaleziono w studni sąsiada w Choinach pod Garwolinem. Policja bada przyczyny tragedii.

Ciało kobiety w studni sąsiada
Ciało kobiety w studni sąsiada
Źródło zdjęć: © East News | Damian Klamka
Mateusz Dolak

Wieś Choiny pod Garwolinem jest wstrząśnięta po odkryciu ciała 54-latki w studni na posesji sąsiada. Kobieta zaginęła kilka godzin wcześniej, a jej rodzina zgłosiła zaginięcie na policję. Mimo intensywnych poszukiwań z udziałem psa tropiącego, nie udało się jej odnaleźć. Dopiero następnego dnia rano odkryto zwłoki.

Policja, pod nadzorem prokuratury z Garwolina, prowadzi śledztwo w celu ustalenia okoliczności śmierci kobiety. Jak informuje podkom. Małgorzata Pychner z Komendy Policji w Garwolinie, przesłuchano świadków i przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia. Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących przyczyn tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Politycy dbają o nasze bezpieczeństwo? Ekspert nie pozostawia złudzeń

Co się stało z kobietą?

Jak podaje "Fakt", mieszkańcy wsi wspominają Iwonę jako miłą i uśmiechniętą osobę. Kobieta mieszkała w Choinach od wielu lat, wychowując córki po śmierci męża. Pracowała w hucie szkła, do której dojeżdżała rowerem. Jej koleżanki z pracy wspominają ją jako osobę niekonfliktową i komunikatywną.

W Choinach krążą różne plotki na temat przyczyn tragedii. Niektórzy mieszkańcy sugerują, że samotność mogła mieć wpływ na to, co się stało. Inni wspominają o drobnych problemach w pracy, które mogły przyczynić się do tragedii. Jednak żadna z tych wersji nie została potwierdzona.

Pogrzeb Iwony odbył się w sobotę, a jej grób został pokryty kwiatami. Rodzina jest zdruzgotana, a jedna z córek zmarłej odmówiła komentarza na temat wydarzeń. Śledczy nadal pracują nad ustaleniem przyczyn śmierci kobiety.

Czytaj też:

źródło: Fakt

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)