Akcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy. Tragiczna wiadomość

Nie żyje jeden z poszukiwanych górników z kopalni Rydułtowy, gdzie doszło w czwartek do wstrząsu. Drugi górnik wciąż jest poszukiwany - przekazał na konferencji prasowej prezes Polskiej Grupy Górniczej Leszek Pietraszek.

Akcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy. Tragiczna wiadomośćAkcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy. Tragiczna wiadomość
Źródło zdjęć: © PAP | Micha� Meissner
Violetta Baran

Jak wcześniej informowaliśmy ratownicy poszukiwali dwóch górników, którzy zaginęli po porannym wstrząsie w kopalni Rydułtowy. Jednego z nich, jak podano na konferencji prasowej po godz. 15 udało się ratownikom zlokalizować. Nie mieli jednak z nim kontaktu wzrokowego, nie wiedzieli w jakim jest stanie,

Niestety, gdy ratownicy dotarli po kilku godzinach do mężczyzny, okazało się, że nie żyje. Tę tragiczną wiadomość przekazał wieczorem podczas konferencji prasowej prezes Polskiej Grupy Górniczej Leszek Pietraszek.

- Mamy potwierdzony zgon jednego z naszych przyjaciół, jednego z naszych górników - powiedział prezes Pietraszek, który wyraził żal i złożył kondolencje bliskim zmarłego. Zapewnił, że rodzina zmarłego uzyska pomoc.

Górnik, który zginął, miał 41 lat, w górnictwie pracował 21 lat.

Nadal nie wiadomo, co dzieje się z drugim górnikiem. Ratownicy wciąż go poszukują.

Tragedia w kopalni

O godzinie 8:16 w KWK Rydułtowy, na poziomie 1200 metrów pod ziemią miał miejsce wysokoenergetyczny wstrząs. Był on odczuwalny nawet na powierzchni.

W rejonie wstrząsu było 78 górników. 76 ewakuowało się - samodzielnie, bądź przy pomocy ratowników. 17 z nich trafiło do szpitala, jeden jest w stanie ciężkim.

Pod ziemią wciąż pracuje 11 zastępów ratowniczych, nie tylko z kopalni Rydułtowy i ruchu Marcel, ale także z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, którzy poszukują ostatniego zaginionego górnika.

Akcja jest prowadzona w trudnych warunkach przy II stopniu zagrożenia tąpnięciami i IV kategorii zagrożenia metanowego. - Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak długo ta akcja jeszcze potrwa - mówił wcześniej Damian Borgieł, dyrektor biura produkcji i zagrożeń naturalnych w PGG.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Trump ostro o Miedwiediewie. Były prezydent Rosji odpowiada
Trump ostro o Miedwiediewie. Były prezydent Rosji odpowiada
Brutalnie zgwałcił 11-latkę. Zwyrodniały recydywista usłyszał wyrok
Brutalnie zgwałcił 11-latkę. Zwyrodniały recydywista usłyszał wyrok
Były wiceminister z zarzutami. Zabiera głos
Były wiceminister z zarzutami. Zabiera głos
Tusk o ambicjach klimatycznych. "Nie możemy, gdy inni tego nie robią"
Tusk o ambicjach klimatycznych. "Nie możemy, gdy inni tego nie robią"
Przyłożyli nóż i okradli. Dwaj Nigeryjczycy zatrzymani
Przyłożyli nóż i okradli. Dwaj Nigeryjczycy zatrzymani
Wycinają ludzi Morawieckiego. "Początek wypychania z PiS"
Wycinają ludzi Morawieckiego. "Początek wypychania z PiS"
Fatalna sytuacja. Zełenski pokazał, co się dzieje w Odessie
Fatalna sytuacja. Zełenski pokazał, co się dzieje w Odessie
Październik zaskoczy. Bałkany szykują się na atak zimy
Październik zaskoczy. Bałkany szykują się na atak zimy
Wielka Brytania zapowiada zmiany. Nowe wymagania dla osiedleńców
Wielka Brytania zapowiada zmiany. Nowe wymagania dla osiedleńców
Oblegają granicę z Pakistanem. Masa samochodów na poboczu
Oblegają granicę z Pakistanem. Masa samochodów na poboczu
Pierwsze uderzenie zimy. W Tatrach zagrożenie lawinowe
Pierwsze uderzenie zimy. W Tatrach zagrożenie lawinowe
24-letni włamywacz zatrzymany po pościgu. Usłyszał osiem zarzutów
24-letni włamywacz zatrzymany po pościgu. Usłyszał osiem zarzutów