Tragiczna śmierć polskiej dziennikarki
Dziennikarka Anna Karbowniczak została potrącona przez samochód, kiedy jechała na rowerze. Do zdarzenia doszło w miejscowości Brzekiniec w województwie wielkopolskim. Sprawca potrącenia zbiegł z miejsca wypadku.
Anna Karbowniczak była dziennikarką "Głosu Wielkopolski" miała 35 lat. Amatorsko trenowała kolarstwo szosowe. Zginęła w wyniku potrącenia na trasie między Budzyniem a Wągrowcem.
Śmierć dziennikarki. Sprawca zbiegł
Policja odebrała zgłoszenie o zdarzeniu w czwartek ok. godziny 14.00. Do potrącenia doszło w miejscowości Brzekiniec. Karbowniczak poruszała się po drodze rowerem sportowym typu kolarzówka. Kolarstwo od lat było jej pasją.
Wielkopolska policja poinformowała, że samochód, który potrącił dziennikarkę to prawdopodobnie pojazd dostawczy marki opel vivaro lub renault traffic. Służby proszą o kontakt wszystkich kierowców, którzy poruszali się w czwartek w okolicy miejsca zdarzenia i mają w swoich samochodach rejestratory wideo. W aucie które potrąciło kobietę zniszczona została prawdopodobnie pokrywa silnika i przednia szyba. Widoczne mogą być także zniszczenia po prawej stronie nadwozia.
Śmierć dziennikarki. Policja znalazła samochód
W piątek rzecznik prasowy poznańskiej policji Andrzej Borowiak poinformował na Twitterze, że policjanci z Wągrowca odnaleźli samochód, którego kierowca śmiertelnie potrącił dziennikarkę. Opel vivaro był ukryty na jednej z posesji w gminie Gołańcz.
Służby zatrzymały też trzy osoby właściciela auta, jego brata i członka ich rodziny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter