Tragiczna śmierć po interwencji policji. Sienkiewicz reaguje po artykule WP
Andrzej Złotnik zmarł po zatrzymaniu przez policję. Gdy prokuratura w Kielcach umorzyła postępowanie, nie docierając do kluczowych świadków, jego bracia zaczęli własne śledztwo. Jeden z nich sam jest funkcjonariuszem. Historię opisał dziennikarz Wirtualnej Polski Tomasz Molga. Artykuł komentował w programie "Tłit" były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz (PO). - Tekst jest wstrząsający. To kolejna historia, która dotyczy tego rodzaju tragedii. Jestem posłem z ziemi świętokrzyskiej, gdzie jest Staszów (tam doszło do tragedii - red.). Uważam za swój obowiązek złożenie w tej sprawie interpelacji poselskiej do ministra spraw wewnętrznych z żądaniem wyjaśnienia tego, a także do prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobry o objęcie nadzorem tego śledztwa - przekazał Sienkiewicz. - Liczba tych przypadków narasta. Świadczy o wzroście brutalności policji, o tolerowaniu tego przez przełożonych, łącznie z Komendantem Głównym Policji. Jeśli ofiarami padają osoby niepełnosprawne umysłowo, ludzie pod wpływem środków halucynogennych, którzy sami proszą o pomoc i ta pomoc przybywa w postaci policji, a potem następuje śmierć, to mamy do czynienia z niepokojącym zjawiskiem - podkreślił Sienkiewicz.