Tragiczna śmierć 14‑letniej Natalii. Policja ujawnia wyniki postępowania

Jak przekazuje małopolska policja, jedno postępowanie zostało zawieszone z uwagi na stan zdrowia obwinionego. Wszystkie cztery postępowania dyscyplinarne zostały wszczęte na polecenie komendanta powiatowego policji w Wadowicach.

W komunikacie policji czytamy, że w wyniku przeprowadzonych postępowań dyscyplinarnych komendantowi komisariatu policji w Andrychowie przedstawiono zarzut zaniechania czynności służbowej oraz niedopełnienia obowiązków służbowych. Postępowanie to jest zawieszone z uwagi na stan zdrowia obwinionego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

31 stycznia 2024 roku komendant powiatowy policji w Wadowicach odwołał komendanta w Andrychowie z zajmowanego stanowiska z uwagi na długą nieobecność w służbie.

Jak czytamy dalej w komunikacie, oficerowi dyżurnemu andrychowskiego komisariatu także przedstawiono zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Uznano go winnym i ukarano karą dyscyplinarną ostrzeżenia o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku.

Postępowanie dyscyplinarne zostało wszczęte również wobec policjanta z Andrychowa, przyjmującego zawiadomienie. Miał on nieprawidłowo wykonywać swoje obowiązki. Został ostatecznie uniewinniony wobec niepotwierdzenia zarzutu stawianego obwinionemu.

Winnym uznano natomiast policjanta z KPP Wadowice, który miał skontrolować przeprowadzone czynności poszukiwawcze, prowadzone przez policjantów z komisariatu w Andrychowie. W tym przypadku odstąpiono od ukarania go.

"W wyniku szczegółowych ustaleń podczas prowadzonych postępowań dyscyplinarnych, 26 stycznia wszczęto jeszcze jedno postępowanie dyscyplinarne w stosunku do policjanta z Wydziału Kryminalnego w Andrychowie. Jest on obwiniony o naruszenie dyscypliny służbowej, polegające na niewykonaniu polecenia i odmowie wykonania polecenia służbowego. Postępowanie jest w toku" - czytamy w informacji policji.

Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 14-latki z Andrychowa (woj. małopolskie) 28 listopada 2023 roku. Dziewczynka miała jechać do pobliskich Kęt. Rano zatelefonowała do ojca, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest. Rodzic zgłosił sprawę policji, jednak czekał w komisariacie godzinę, zanim podjęto działania. Nastolatka została znaleziona ok. 500 m od komisariatu. Została przewieziona do szpitala. Niestety, mimo akcji ratowniczej, zmarła.

Wstępną przyczyną zgonu 14-latki była - jak przekazał przedstawiciel krakowskiej prokuratury - śmierć mózgowa spowodowana masywnym krwotokiem i obrzękiem mózgu.

Czytaj więcej:

Śmierć 14-letniej Natalii. Ojciec zabiera głos

Źródło: małopolska policja/PAP