Tragedia w żłobku. Pożegnano trzyletniego chłopczyka
W sobotę w Rzeszowie odbył się pogrzeb chłopczyka, który zadławił się owocem. Jego grób wywołuje głębokie wzruszenie. Oprócz białych kwiatów, umieszczono na nim również ulubione zabawki chłopca.
We wtorek, 11 lipca, w żłobku "Puchatek" przy ulicy Podwisłocze w Rzeszowie doszło do wyjątkowo dramatycznego zdarzenia. Maluchy właśnie zasiadały do drugiego śniadania, podczas którego podano im winogrona. Niestety wydarzyło się coś okropnego.
Jeden z trzylatków prawdopodobnie zakrztusił się jedzeniem, a kawałek owocu utknął mu w gardle. Opiekunki natychmiast podjęły próby udzielenia pierwszej pomocy, które były świeżo po szkoleniu z udzielania pierwszej pomocy. Wezwano również pogotowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plan likwidacji katedry na Wawelu. Zapomniana propozycja dla Kościoła
Mimo szybkiego przyjazdu pierwszej karetki, która dotarła na miejsce 10 minut po zgłoszeniu, oraz kolejnej, która przybyła 8 minut później, dla malutkiego chłopca było już za późno. Trzylatek zmarł.
Dramat w Rzeszowie. Pożegnano tragicznie zmarłego chłopca
Pogrzeb chłopca odbył się w sobotę, 15 lipca, na jednym z rzeszowskich cmentarzy, gdzie zebrały się tłumy. Na świeżo wykopanym grobie pojawiły się białe kwiaty, które symbolizują czystość i niewinność, a także wieńce z poruszającymi dedykacjami i hasłami. Jedno z nich brzmiało "Powiększyłeś grono aniołków".
Wokół miejsca pochówku nie zabrakło również mnóstwa zabawek - od pluszowych przytulanek po malutkie samochodziki. Grób chłopczyka jest niezwykle poruszający i każdy się przy nim zatrzymuje.
Pogrzeb chłopca nie jest jeszcze finałem tej całej tragicznej sprawy, ponieważ działania cały czas prowadzi prokuratura, mająca za zadanie zbadanie, czy śmierci dziecka można było uniknąć. Śledczy nie udzielają zbyt wielu informacji z uwagi na dobro rodziny zmarłego.
Źródło: Fakt.pl
