Tragedia w Sosnowcu. Nie żyje 13-letni chłopiec
W czwartek doszło do tragicznego zdarzenia w Sosnowcu. To tam 13-latek miał spaść ze schodów. Reanimowano go 40 minut, jednak nie udało się uratować.
Do tragedii doszło przed godziną 19 w czwartek w Sosnowcu przy ulicy Czeladzkiej. Informacje o śmierci 13-letniego chłopca potwierdził serwis Sosnowiec998.
Portal dodał, że reanimacja dziecka trwała 40 minut. Chłopiec zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Informacje w tej sprawie przekazał również "Super Express".
Zobacz też: Jarosław Kaczyński odchodzi z rządu. "Pełnił rolę stabilizującą"
Sosnowiec. Tragiczna śmierć 13-latka
Tabloid poinformował o tym, że 13-latek został odnaleziony przy schodach przy budynku na ulicy Czeladzkiej. Były one kiedyś schodami ewakuacyjnymi, a budynek był hotelem dla pielęgniarek.
Jeden z okolicznych mieszkańców powiedział "SE", że te schody są zabezpieczone kratami. Mimo to, niektórzy decydowali się, aby na nie wchodzić.
- Zanim wyszedłem z bloku, usłyszałem potworny krzyk. To był tata tego chłopca z żoną. Tyle razy mówiłem tym dzieciakom, żeby tam nie wchodzili. To oni tylko odpowiadali, że to jest najlepszy punkt obserwacyjny w Sosnowcu. Taka tragedia - powiedział prasie jeden ze świadków.
Przeczytaj też:
Źródło: Sosnowiec998, "Super Express"