Tragedia w Sochaczewie. Policja ujawnia nowe fakty
Mazowiecka policja ujawniła nowe informacje, dotyczące brutalnego zabójstwa kobiety w Sochaczewie. W czwartek do sklepu, gdzie pracowała, wszedł mężczyzna i zadał jej wiele ciosów nożem. Okazuje się, że napastnik był jej mężem. W listopadzie usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną, miał dozór policyjny i zakaz zbliżania się do bliskich.
W czwartek przed południem sochaczewscy policjanci otrzymali od osoby mającej dostęp on-line do monitoringu, że w sklepie przy ul. Płockiej w Sochaczewie mogło dojść do tragedii. Gdy funkcjonariusze tam dotarli, znaleźli kobietę z licznymi ranami kłutymi. Zmarła przed przyjazdem patrolu.
W trakcie napaści w sklepie nie było klientów. 35-letnia ofiara była sama z napastnikiem, który miał jej zadać ponad 20 ciosów nożem.
Napastnik zbiegł. Policjanci rozpoczęli więc natychmiast jego poszukiwania. Brały w nich udział psy tropiące, kilkudziesięciu policjantów, a także śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja skupuje rdzewiejące tankowce. Cwany plan Putina
Napastnik popełnił samobójstwo?
Przed północą funkcjonariusze zauważyli w pobliżu zalewu w Boryszewie samochód, którym poruszał się poszukiwany. Około 150 metrów dalej znaleziono ciało mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń nie wynika, żeby ktoś miał przyczynić się do jego śmierci. Prokurator obecny na miejscu podjął decyzję o zabezpieczeniu ciała do sekcji zwłok.
W piątek policjanci potwierdzili wcześniejsze informacje mediów, że napastnik - 39-letni mężczyzna - był mężem ofiary. Zapewnili przy tym, że funkcjonariusze nigdy nie interweniowali w miejscu ich zamieszkania.
Miał zakaz zbliżania się do bliskich
12 listopada kobieta złożyła w sochaczewskiej komendzie zawiadomienie o znęcaniu się przez jej męża. Tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany, a 14 listopada po przedstawieniu zarzutów znęcania się nad rodziną, prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz nakaz opuszczenie miejsca zamieszkania. Zakazał także zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Z informacji "Faktu" wynika, że zmarła kobieta osierociła 13-letniego syna. Według dziennika mąż zaatakował ją, ponieważ chciała się z nim rozwieść.
Policjanci, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, ustalają szczegóły i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.