Tłum tratował się nawzajem, "wszędzie był dym, panowała straszna panika"
Dziewiętnastu najciężej poszkodowanych przetransportowano samolotami Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych do Moskwy. Wkrótce do stolicy mają być przewiezieni kolejni ranni. W nocy do Permu wysłano trzy samoloty z lekarzami, psychologami i ratownikami.