Śmierć Polaka w Niemczech. Nagle poczuł się źle
Grupa polskich nurków wybrała się do Niemiec, by eksplorować krystaliczne wody jeziora Horka w pobliżu Crostwitz. Niestety, jeden z nich nagle źle się poczuł. Mimo reanimacji i wysiłków lekarzy zmarł w szpitalu w Dreźnie.
Jezioro Horka to malowniczy zbiornik wodny znajdujący się w starym kamieniołomie. Krystalicznie czysta woda zapewnia doskonałą widoczność, stąd miejsce to jest bardzo popularne wśród nurków. Na brzegu jeziora znajduje się pensjonat i pole namiotowe.
Jezioro znajduje się w pobliżu miejscowości Crostwitz, w powiecie Budziszyn w Saksonii, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy. Nic dziwnego, że często zaglądają tu także miłośnicy nurkowania z Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źle się poczuł podczas nurkowania
W sobotę nad jeziorem Horka pojawiła się grupa Polaków. Około godziny 11 zeszli do wody. Nagle, podczas nurkowania, jeden z mężczyzn źle się poczuł. Koledzy wyciągnęli z wody nieprzytomnego 52-latka i zaczęli reanimować.
Wkrótce na miejsce przyjechali ratownicy medyczni. Zabrali mężczyznę do szpitala w Dreźnie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy 52-latek zmarł.
Na miejsce tragedii wysłano specjalistów z zakresu medycyny sądowej. Zabezpieczyli oni sprzęt do nurkowania i inne dowody. Śledztwo w sprawie śmierci Polaka prowadzi policja.
Źródło: n-tv.de, polskiobserwator.de