Tragedia w Dziwnowie. Prokuratura wszczyna śledztwo
Cztery osoby nie żyją, w tym dwoje dzieci, po tragicznym wypadku w Dziwnowie (woj. zachodniopomorskie). Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim wszczyna śledztwo w sprawie niedzielnej tragedii.
Do wypadku doszło w niedzielę w południe. Samochód osobowy wpadł do Zalewu Kamieńskiego w Dziwnowie. Początkowo nie widziano, kto znajduje się na pokładzie auta.
Krótko przed godziną 16 strażakom udało się wydobyć pojazd z wody - służby potwierdziły, że w tragedii w Dziwnowie zginęła cała rodzina. W samochodzie, który wpadł do kanału portowego, strażacy znaleźli ciała kobiety, mężczyzny, dwójki dzieci i psa.
Jak informuje RMF w poniedziałek, Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego. "Zabezpieczono do badań samochód, monitoring i ciała ofiar. Trwają przesłuchania świadków" - przekazuje reporterka stacji radiowej.
Dziwnów. Prokuratura gromadzi materiał dowodowy
Śledczy dodają ponadto, że "zabezpieczono ciała wszystkich podróżujących pojazdem osób celem przeprowadzenia sekcji sądowo-lekarskiej, która zostanie zarządzona przez prokuratora".
Nadal gromadzą materiał dowodowy, który ma pozwolić na ustalenie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Wciąż nie wiadomo, dlaczego samochód z ludźmi zamiast skręcić, pojechał prosto i wpadł do kanału.