Tragedia w Chorwacji. "To bardzo prosty odcinek drogi"
W Chorwacji zakończono identyfikację ofiar wypadku polskiego autokaru. Wiele osób zastanawia się, jak mogło dojść do tak niewyobrażalnej tragedii. Monika Zymon-Waligórska z Polskiego Towarzystwa Kulturalnego "Polonez" w Splicie tłumaczyła, jak wygląda miejsce, w którym doszło do wypadku. - Ten odcinek jest bardzo, ale to bardzo prosty. (...) Chyba, że kierowca jest bardzo zmęczony. Nie ma tam żadnych większych zabudowań, żadnych zakrętów - mówiła. Zymon-Waligórska podkreśliła, że wypadek polskiego autokaru jest wielkim wstrząsem nie tylko dla miejscowych, ale również dla Polaków, którzy odpoczywają w Chorwacji. Według niej, naszych rodaków jest w tym sezonie w Dalmacji bardzo dużo. A pielgrzymki, takie jak ta, która miała wypadek, przejeżdżają przez Chorwację do Medziugorie "średnio co tydzień".