Tragedia w Borowcach. Rodzina Jaworka wcześniej zawiadomiła policję

Nadal trwają poszukiwania Jacka Jaworka, który jest podejrzany o potrójne morderstwo. W tej sprawie ujawniono nowe szczegóły. Rodzina podejrzanego dwa dni przed zbrodnią złożyła zawiadomienie na policję.

Tragedia w Borowcach. Nowe fakty Tragedia w Borowcach. Nowe fakty
Źródło zdjęć: © East News | KASIA ZAREMBA
Sylwia Bagińska

Od wtorku Jacek Jaworek poszukiwany jest listem gończym. Podejrzanego o zabójstwo brata, jego żony i ich syna policja poszukuje od pięciu dni.

Tragedia w Borowcach. Rodzina złożyła zawiadomienie na policję

Jak przekazał portal rmf24.pl, powołując się na informacje od prokuratora Krzysztofa Budzika z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, w aktach śledztwa jest m.in. zawiadomienie przekazane wcześniej policji. Złożyło je w ubiegłą środę małżeństwo, które zostało później zamordowane.

- Było to zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana Jacka Jaworka na ich szkodę, a miało polegać na kierowaniu wobec nich gróźb karalnych - cytuje słowa prokuratora rozgłośnia.

Zobacz też: Jacek Jaworek nie żyje? Rzecznik policji: "Możemy tak przypuszczać"

Prokurator dodał, że chodziło o groźby werbalne. W zawiadomieniu, które ma zwięzłą treść, nie było mowy o broni.

Rozgłośnia przekazała, że służby będą sprawdzać również to, czy doszło do ewentualnych nieprawidłowości w związku ze złożonym zawiadomieniem.

Poszukiwania Jacka Jaworka

Jacek Jaworek nadal jest nieuchwytny. Mężczyzna jest podejrzany o potrójne morderstwo.

Według ustaleń "Faktu" Jaworek miał oddać kilkanaście strzałów w stronę rodziny swojego brata. Siedem kul miało trafić w 44-letniego Janusza, dwie w jego żonę Justynę, a jedna w 17-letniego syna Jakuba.

Przeżyć udało się drugiemu synowi. 13-latek schował się w szafie, a następnie uciekł przez okno.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, chwilę przed tragedią w Borowcach jeden z domowników zadzwonił na numer alarmowy 112. - Nikt się nie odzywał, ktoś musiał bardzo się bać. W tle było słychać krzyki - przekazał informator WP.

Służby namierzyły numer telefonu, z którego zadzwoniono. Wtedy też na miejsce wysłano patrol policji. Funkcjonariusze, którzy przybyli na wskazany adres, zastali przerażający widok - mnóstwo krwi, ślady po kulach, a także trzy martwe osoby. Wezwano od razu posiłki.

Do tej tragedii doszło między 1 a 2 w nocy z piątku na sobotę w Borowcach. Podejrzany Jacek Jaworek w tym czasie miał się oddalać przez las, który bardzo dobrze znał.

Wybrane dla Ciebie
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu
"Król Europy jest królem złodziei". Ziobro krytykuje po głosowaniu w Sejmie
"Król Europy jest królem złodziei". Ziobro krytykuje po głosowaniu w Sejmie
Kaczyński po głosowaniu ws. Ziobry. Uderzył w prokuraturę
Kaczyński po głosowaniu ws. Ziobry. Uderzył w prokuraturę
Sejm zdecydował ws. immunitetu Ziobry. Jak głosowali posłowie?
Sejm zdecydował ws. immunitetu Ziobry. Jak głosowali posłowie?
Tusk zabrał głos ws. Ziobry. "Nie mam potrzeby zemsty"
Tusk zabrał głos ws. Ziobry. "Nie mam potrzeby zemsty"
Minister zamieścił film. "Immunitet odebrano, żurek podano"
Minister zamieścił film. "Immunitet odebrano, żurek podano"
Sejm zdecydował w sprawie Ziobry, słynny psychiatra odwołany po tekście WP [SKRÓT DNIA]
Sejm zdecydował w sprawie Ziobry, słynny psychiatra odwołany po tekście WP [SKRÓT DNIA]
Sikorski utknął na poczcie. "Po godzinie już tylko 15 osób przede mną"
Sikorski utknął na poczcie. "Po godzinie już tylko 15 osób przede mną"