Tragedia na poligonie. Gen. Skrzypczak zwraca uwagę na specyfikę BWP
Tragedią zakończyły się ćwiczenia żołnierzy batalionu z Białej Podlaskiej na poligonie w Drawsku Pomorskim. Bojowy wóz piechoty najechał na dwóch żołnierzy, jeden z nich zmarł. - Kierowca BWP ma bardzo ograniczone pole widzenia - komentuje specyfikę tych pojazdów gen. Waldemar Skrzypczak.
Tragedia rozegrała się we wtorek rano na poligonie w Drawsku Pomorskim. Ćwiczyli tam żołnierze Batalionu Zmechanizowanego z Białej Podlaskiej, który jest pododdziałem 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
- Według wstępnych ustaleń, kierujący bojowym wozem piechoty, wykonując manewr tym pojazdem, najechał na dwóch żołnierzy. W wyniku zdarzenia jeden z pokrzywdzonych żołnierzy zmarł. Drugi ranny został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala - relacjonował WP prokurator płk Bartosz Okoniewski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według wstępnych informacji prokuratury, zadaniem żołnierzy były ćwiczenia w zakresie ewakuacji rannych.
Gen. Waldemar Skrzypczak zaznacza, że nie chce odnosić się do wypadku w Drawsku Pomorskim, bo nie są znane jeszcze szczegóły zdarzenia.
Bazując jednak na własnym doświadczeniu, były dowódca Wojsk Lądowych wskazuje na specyfikę bojowych wozów piechoty.
- Jeżeli wóz bojowy ma gdzieś działać, to w strefie jego działania - tam gdzie się porusza, a te pojazdy poruszają się bardzo szybko - u wszystkich powinna być wzmożona czujność. Tym bardziej, że kierowca BWP ma bardzo ograniczone pole widzenia - zaznacza gen. Waldemar Skrzypczak.
Generał przypomina, że wypadki zdarzały się przez to, że kierowca nie widział wszystkiego i wjechał w ludzi albo jakiś sprzęt bojowy.
- Ja ze swojej praktyki dowódczej pamiętam takie zdarzenia na poligonie. Około 30 lat temu, gdzie właśnie kierowca BWP nie widział przed sobą samochodu UAZ i go przejechał, razem z kierującym go żołnierzem - mówi gen. Skrzypczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były premier o nowym stanowisku dla Sikorskiego: w kraju ma zadania
Dlatego wszyscy uczestnicy podobnych ćwiczeń powinni mieć na uwadze, że kierowca BWP ma bardzo ograniczone pole widzenia. - Również kierowca, w takich działaniach, gdzie jest bliska obecność ludzi, musi być bardzo uważny - dodaje.
Drawsko Pomorskie. Badanie przyczyn wypadku
Szef MON wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że wspólnie z szefem Sztabu Generalnego skierował zastępcę szefa Sztabu Generalnego wraz z komisją do sprawdzenia przyczyn tego, co się wydarzyło na poligonie.
We wtorek na miejscu zdarzenia okoliczności wypadku pracowała Żandarmeria Wojskowa i prokurator.
- Po wykonaniu pierwszych czynności będziemy wiedzieć dokładnie, co się wydarzyło. Wtedy zostanie podjęta decyzja co do ostatecznej kwalifikacji prawnej czynu i wszczęcia postępowania karnego - zapowiadał w rozmowie z WP prokurator płk Bartosz Okoniewski.
Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z WP dodaje, że podobne wypadki bada się przede wszystkim pod kątem nieprzestrzegania warunków bezpieczeństwa.
- Nie odnoszę się do tego konkretnego zdarzenia, ale wśród głównych przyczyn takich sytuacji w wojsku bywa właśnie nieprzestrzeganie warunków bezpieczeństwa. Prokuratura to powinna wyjaśnić - mówi gen. Skrzypczak.
Do czego służy BWP?
Bojowy wóz piechoty to uzbrojony i opancerzony wóz bojowy, zwykle gąsienicowy, służący do przewożenia drużyn piechoty. Załoga jest złożona z trzech osób oraz dodatkowo sześciu żołnierzy desantu.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj także: