Trąba powietrzna w Lubelskiem. "Zerwało dach kościoła i rzuciło nim w bank"

Mieszkańcy małej wsi Siemień w województwie lubelskim przeżyli chwile grozy, kiedy przez ich miejscowość przeszła trąba powietrzna. Wichura zrywała dachy, łamała drzewa i słupy energetyczne jak zapałki. Niszczycielska siła nie oszczędziła nawet kościoła, z którego został zerwany dach, który następnie runął na bank.

Strażacy z OSP Siemień sprzątają skutki trąby powietrznej w kościele fot. OSP Siemień
Strażacy z OSP Siemień sprzątają skutki trąby powietrznej w kościele fot. OSP Siemień
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | OSP Siemień
oprac. KLAN

12.08.2023 | aktual.: 12.08.2023 16:32

Jak relacjonują strażacy z OSP Siemień (woj. lubelskie), krajobraz ich gminy zmienił się nie do poznania i jest pełen zniszczeń po nawałnicy, jaka przeszła przez ich region w minionym tygodniu. Do teraz walczą ze skutkami trąby powietrznej.

- Zerwane dachy, połamane drzewa, zmiażdżone samochody, połamane słupy energetyczne, pozrywane linie i wiele nieprzejezdnych dróg. Ten widok na długo zostanie w pamięci naszych druhów i mieszkańców gminy Siemień - mówią strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Siemieniu.

Mieszkańcy wsi podkreślają, że trąba powietrzna niszczyła wszystko na swojej drodze. - Wichura przyszła znikąd. Zrobiło się czarno, zaczął padać grad wielkości piłeczek do pingponga. Potem zaczęło łamać drzewa – mówi w rozmowie z "Faktem" mieszkanka pomagająca uprzątać okolice kościoła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niszczycielska siła nie oszczędziła też kościoła, z którego został zerwany dach. - Stałem w oknie kuchni i patrzyłem, jak dach z kościoła leci w stronę plebanii, prosto w moją stronę. Ogromne belki wiatr kręcił jak zapałki. Jeśli ktoś stałby na ich drodze, zginąłby – przyznaje w rozmowie z "Faktem" ksiądz Stanisław Pacak, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Siemieniu.

Jednak dach ominął plebanię i poleciał na znajdujący się 150 metrów dalej bank spółdzielczy. Została zniszczona elewacja i fragment dachu. Kilka minut później wszystko ucichło i wyszło słońce.

- Akcja ratunkowa strażaków trwała do godz. 2 w nocy w poniedziałek. A także przez cały dzień w poniedziałek i do późnego popołudnia we wtorek. Na tę chwilę działania są zakończone, ale ciągle jesteśmy w gotowości, by nieść pomoc mieszkańcom - podkreślają strażacy z OSP Siemień.

Mieszkańcy wsi ze skutkami trąby powietrznej będą walczyć jeszcze przez najbliższe kilka tygodni. Trzeba wyremontować zniszczone budynki i położyć nowy dach na kościele. Kiedy to się stanie? Tego nie wiadomo. Póki co, odprawianie mszy św. w świątyni zostało wstrzymane.

Źródło: fakt.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (163)