Toruń. Uniwersytet umorzył postępowanie wobec prof. Aleksandra Nalaskowskiego
Prof. Aleksander Nalaskowski nie poniesie konsekwencji za felieton krytykujący środowiska LGBT. Biegły, na którego powołał się rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, uznał wypowiedzi nauczyciela akademickiego za "subiektywne stanowisko autora".
08.01.2020 | aktual.: 30.03.2022 12:21
"Trzeba zgodzić się z opinią biegłego, że wybór felietonu jako gatunku wypowiedzi i zaprezentowania w nich swoich poglądów sprawia, że Autor miał prawo posługiwać się w nim ostrymi sformułowaniami. Pogląd taki ma wsparcie w orzecznictwie sądowym" - poinformował rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika ds. nauczycieli akademickich.
Biegły z zakresu z zakresu językoznawstwa i komunikacji społecznej zinterpretował tekst Nalaskowskiego jako "subiektywne stanowisko autora" w którym nie ma wypowiedzi "znieważających wyodrębnioną grupę" - podał portal wpolityce.pl.
Uczelnia umorzyła postępowanie dyscyplinarne wobec prof. Aleksandra Nalaskowskiego. Wykładowca nie poniesie dalszych konsekwencji. We wrześniu został zawieszony na 3 miesiące w obowiązkach nauczyciela.
Nalaskowski opublikował na łamach tygodnika "Sieci" tekst pt. "Wędrowni gwałciciele". Naukowiec nazwał w nim Marsze Równości "tęczową zarazą", która "wypełza na ulice Polski". Uczestników demonstracji przedstawiał jako "zniewieściałych gogusiów" oraz "obleśne, grube, wytatuowane baby" i "osobników, którym trudno przypisać jakąś płeć".
Zobacz także
- Postąpiłem w zgodzie ze swoim sumieniem. Mnie się Marsze Równości nie podobają, moja godność akademicka nie pozwala tego tolerować - wyjaśniał później w periodyku.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl