Toruń. Rowerzysta potrącił staruszkę. Prokuratura: Mógł to zrobić celowo
Prokuratura Okręgowa w Toruniu ustaliła, że 15-latek, który 22 sierpnia potrącił na rowerze 86-letnią kobietę, mógł to zrobić specjalnie. Sąd rodzinny zdecyduje, czy zdarzenie będzie zakwalifikowane jako wypadek, czy ciężkie uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym.
Do wypadku doszło 22 sierpnia przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Kraszewskiego w Toruniu. Jadący rowerem 15-latek wiózł na kierownicy swojego rówieśnika. Nastolatek wjechał na pasy i potrącił 86-letnią pieszą. Potem obaj chłopcy uciekli. Dzień później kobieta zmarła w szpitalu.
Policjanci zatrzymali 15-latka, który kierował rowerem. Z kolei matka drugiego nastolatka, który siedział na kierownicy, przyprowadziła go na komendę.
- Nastolatek, który prowadził rower, będzie odpowiadał za czyn, który ustali wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu. Ten czyn będzie polegał albo na spowodowaniu wypadku drogowego, albo na ciężkim uszkodzeniu ciała ze skutkiem śmiertelnym - powiedział portalowi Gazeta.pl prok. Andrzej Kukawski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Prokurator dodał, że nie wiadomo, czy chłopak nie zrobił tego specjalnie. - Materiał dowodowy może na to wskazywać - stwierdził.
Drugi z nastolatków może odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim niebezpieczeństwie zagrożenia życia i utraty zdrowia.
Źródło: Gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl