Młodzi ludzie są zaskoczeni wszczęciem postępowania, gdyż w przypadkach podobnych ataków na Leszka Balcerowicza i ministra ochrony środowiska Antoniego Tokarczuka, prokuratura nie podjęła tak restrykcyjnych działań.
W ten sposób wyrażaliśmy tylko swoje opinie - powiedział Radiu Wrocław jeden z "tortowych zamachowców" - Piotr B.
Sam premier Buzek zbagatelizował zdarzenie, które potraktował jako żart. (kor)