Terlikowski nie odpuszcza "arcysołtysowi Głódziowi". Wzywa Watykan
Publicysta zajmujący się tematyką Kościoła Tomasz Terlikowski skomentował nową rolę arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia w życiu publicznym. Duchowny został sołtysem w swojej rodzinnej wsi Piaski. Zdaniem Terlikowskiego, głos w tej sprawie powinien zabrać Watykan.
Terlikowski opublikował w "Rzeczpospolitej" komentarz do sprawy objęcia przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia funkcji sołtysa we wsi Piaski. Publicysta podkreślił, że z punktu widzenia dekretu zakazującego mu przebywania i działalności na terenie archidiecezji gdańskiej, duchowny nie złamał prawa. Pod wątpliwość poddaje jednak sam fakt pełnienia funkcji sołtysa, bo w myśl prawa kanonicznego zajmowanie przez duchownych urzędów publicznych jest zakazane.
Watykan wypowie się ws. abpa Głódzia?
Terlikowski podkreśla jednak, że sprawa nie jest jednoznaczna, gdyż sołectwo nie ma osobowości prawnej. O sołtysie nie można więc powiedzieć, że jest funkcjonariuszem publicznym. "W największym skrócie może to oznaczać, że arcybiskup Głódź znalazł furtkę prawną, która pozwoli mu zajmować to stanowisko" - pisze publicysta.
Zdaniem Terlikowskiego, konieczna jest w tej sprawie oficjalna opinia Watykanu, bo w przeciwnym wypadku może dojść do sytuacji, w której pojawi się więcej emerytowanych biskupów-sołtysów.
Ponadto Terlikowski podkreśla, że jedynie Watykan może nakazać Głódziowi ustąpienie z funkcji sołtysa, ponieważ Konferencja Episkopatu Polski nie sprawuje już nad nim zwierzchnictwa.
W ocenie publicysty, ważny jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Jego zdaniem, Głódź zdaje się lekceważyć decyzje Watykanu i okazuje werdyktom Stolicy Apostolskiej kompletny brak szacunku. Terlikowski uważa, że choćby to zachowanie arcybiskupa powinno wywołać stanowczą reakcję władz Kościoła.