Tomasz Siemoniak wciąż wierzy w zwycięstwo PO. "Jestem spokojny"
Mimo przygniatającej przewagi PiS we wszystkich sondażach od kilku miesięcy, poseł Platformy nie traci dobrego samopoczucia. Siemoniak twierdzi, że zwycięstwo w wyborach samorządowych jest dla jego partii "głównym zadaniem na ten rok", a badania poparcia bywają mylące.
- Są wyższe wyniki i są wyniki niższe. Ja jestem spokojny o mocną pozycję Platformy jako najsilniejszej partii w opozycji i zupełnie nie przejmuję się tym, że czasami jest dwadzieścia kilka punktów, czasami kilkanaście - tłumaczył na antenie radiowej Jedynki.
Polityk podkreśla, że dobre wyniki w ostatnim sondażu Kantar Public, w którym PiS zdystansował PO aż o 28 punktów procentowych, są wynikiem "schowania" niepopularnych ministrów w wyniku rekonstrukcji rządu.
Polityk apeluje do partyjnych kolegów o spokój, gdyż, jego zdaniem, pochopne działania mogą tylko pogorszyć sytuację.
- Ktoś, kto koncentruje się na sondażach, szuka na gorąco ich przyczyn, ten popełnia błędy. Ja jestem spokojny o to, że wiosna, lato, jesień, kampania wyborcza, różne przedsięwzięcia, które przewidujemy, sprawią, że kandydaci opozycji, Platformy wygrają w największych miastach i że wygramy w większości województw wybory do sejmików - ocenia.
Poza zwycięstwem w nadchodzących wyborach, Tomasz Siemoniak stawia przed PO kolejne karkołomne zadanie - zjednoczenie opozycji. Polityk twierdzi, że połączenie sił Platformy z Nowoczesną oraz innymi ugrupowaniami, które sprzeciwiają się rządom PiS, będzie miało istotne znaczenie w wyborach samorządowych.
Źródło: Polskie Radio