PolitykaTomasz Siemoniak: w armii panuje chaos

Tomasz Siemoniak: w armii panuje chaos

Tomasz Siemoniak skomentował odejście z wojska generała Jerzego Guta i powołanie generała Wojciecha Marchwicy. – Sprawa ma charakter bardzo poważny, a minister Macierewicz zamiast wyjaśnić sprawę chwali się wręcz, że 90 proc. dowódców musiało odejść – powiedział były minister obrony.

Tomasz Siemoniak: w armii panuje chaos
Źródło zdjęć: © WP

Wiceprzewodniczący PO nazwał sytuację w polskiej armii „czarną serią trwającą od grudnia”. Jego zdaniem, Andrzej Duda jako zwierzchnik sił zbrojnych powinien zainteresować się odejściami generałów i pułkowników. Tomasz Siemoniak zauważa, że prezydent w żaden sposób nie odnosi się do fali odejść z armii i okazuje się, że jego funkcja jako zwierzchnika sił zbrojnych nie jest potrzebna.

- Najbliższe lata przyniosą dyskusję o roli prezydenta, czy ten urząd jest w ogóle potrzebny – prognozował w TOK FM były szef MON. I zastanawia się, czy prezydent nie powinien być wybierany przez Zgromadzenie Narodowe i mieć rolę podobną do prezydenta Niemiec. - Dzisiaj prezydent ewidentnie swojej roli nie wykonuje, a zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi to obszar jedyny dookreślony w Konstytucji. I tu mamy zupełną abdykację prezydenta Andrzeja Dudy - skomentował.

- W polskiej armii jest chaos, niepewność. Demolowanie armii trwa. Nikt nie wie co zdarzy się za tydzień – ocenił Tomasz Siemoniak. Były minister obrony wskazuje też na brak konsekwencji Antoniego Macierewicza, który powołał właśnie na dowódcę wojsk specjalnych generała Wojciecha Marchwicę, który jest absolwentem chińskiej akademii wojskowej. A poseł PO przypomniał, że kilka miesięcy wcześniej Antoni Macierewicz stwierdził, że Chiny są globalnym zagrożeniem dla NATO.
##Sprawa przesłuchania Donalda Tuska
Tomasz Siemoniak odniósł się do śledztwa prokuratury w sprawie umowy o współpracy Polski z rosyjskimi służbami. Poseł PO powiedział, że zeznawał w tej sprawie, a śledztwo dotyczy formalności, które nie mają poważnego znaczenia dla tej sprawy. Przypomniał też, że do 2014 roku Rosja była traktowana w NATO jak każdy inny partner, a umowy z rosyjskimi służbami podpisało większość demokratycznych państw. Zaznaczył, że umowa była bardzo ważna, ponieważ NATO przygotowywało się do ewakuacji z Afganistanu i umowa miała swoje uzasadnienie.

- Nadano temu wielka temperaturę polityczną, a sprawa powinna być rutynowa – ocenił Tomasz Siemoniak. Według wiceprzewodniczącego PO, przeciek w sprawie przesłuchania Donalda Tuska jest polityczny, ponieważ prokurator mógł ustalić termin z szefem Rady Europejskiej. Jednak dodał, że trudno mu ocenić zasadność wzywania Donalda Tuska na przesłuchanie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)