Tomasz Lenz odpiera zarzuty Iwony Hartwich. "Nie było mowy o trzecim miejscu"

Iwona Hartwich zrezygnowała ze startu do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Poszło o miejsce na liście. - Szkoda, gdy ktoś myśli tylko o sobie, a nie o odsunięciu PiS od władzy - mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Lenz, szef regionu kujawsko-pomorskiego Platformy Obywatelskiej.

Tomasz Lenz, polityk PO i Iwona Hartwich, działaczka RON
Źródło zdjęć: © East News/Forum | Jacek Smarz,Piotr Lampkowski

We wtorek Iwona Hartwich, aktywistka ruchu Rodzice Osób Niepełnosprawnych, poinformowała o swojej rezygnacji z kandydowania do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Napisała, że otrzymała propozycję startu z trzeciego miejsca, a okazało się, że dostanie siódme. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

- Czuję się oszukana - powiedziała Wirtualnej Polsce. Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, trzecie miejsce miał zaproponować działaczce RON Tomasz Lenz, poseł na Sejm i szef regionu kujawsko-pomorskiego Platformy Obywatelskiej.

ZOBACZ TEŻ: Wybory parlamentarne 2019. Politycy lewicy chcą startować z list KO. Włodzimierz Czarzasty komentuje w programie "Tłit"

Poprosiliśmy polityka PO o komentarz. Tomasz Lenz ma "jedynkę" na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej z okręgu toruńsko-włocławsko-grudziądzkiego.

- Iwona Hartwich nie została przesunięta na liście. W pierwszej piątce musi być miejsce dla Grudziądza i Włocławka, otrzymali je poseł Tomasz Szymański i była posłanka Domicela Kopaczewska. Muszą być też minimum dwie panie, w tym na piątym miejscu samorządowiec - jest więc Barbara Zalewska, zgłoszona przez ZNP - wyjaśnia Wirtualnej Polsce Tomasz Lenz.

"Trzeba walczyć"

Jak dodaje poseł, Iwona Hartwich została umieszczona "na pierwszym wolnym miejscu, czyli siódmym". Podkreśla, że to miejsce tuż za posłem Antonim Mężydło, ale przed starostami, burmistrzami i radnymi sejmiku.

- Iwona twierdzi, że miała obiecaną trójkę, a może bardziej jej chciała? Nie komentuję tego, bo się znamy i ją szanuję. Jednak dziwię się jej, bo w tym okręgu jest dla nas sześć mandatów. Nic, tylko robić kampanię. Ale jak ktoś myśli tylko o sobie, a nie o odsunięciu PiS od władzy, to szkoda - komentuje Tomasz Lenz.

Poseł Platformy przypomina, że on sam jako szef regionu był w trzech kampaniach wyborczych drugi na liście, a Krzysztof Brejza dwa razy ostatni, a raz siódmy.

- Trzeba walczyć. Miejsce na liście to dopiero początek - podsumowuje polityk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
USA odpuszczają sankcje na Rosję? Łukoil dostał dyspensę
USA odpuszczają sankcje na Rosję? Łukoil dostał dyspensę
Zamach na byłego współpracownika Zełenskiego
Zamach na byłego współpracownika Zełenskiego
Zapytali ginekolog z Oleśnicy o Brauna. "To przerażające"
Zapytali ginekolog z Oleśnicy o Brauna. "To przerażające"
"Kluczowy moment w historii". Jacek Bartosiak przestrzega polityków
"Kluczowy moment w historii". Jacek Bartosiak przestrzega polityków
Przydacz potwierdza: Zełenski przyjedzie do Warszawy
Przydacz potwierdza: Zełenski przyjedzie do Warszawy
20 stopni mrozu i śnieżne zaspy. Jest prognoza
20 stopni mrozu i śnieżne zaspy. Jest prognoza
Hołownia może się pożegnać ze stanowiskiem. Faworytem jest kto inny
Hołownia może się pożegnać ze stanowiskiem. Faworytem jest kto inny
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
TV Republika transmitowała proces z Tuskiem. Rozpoczęła się rozprawa
TV Republika transmitowała proces z Tuskiem. Rozpoczęła się rozprawa
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci