"Obecny prezydent nie kandyduje, bo rzeczywiście chyba nie miałby szans" Izabella Sierakowska, kandydatka na prezydenta Lublina
Od 1989 r. nie powiesiła żadnej reklamy wyborczej. Jest jedyną kobietą na ośmiu startujących kandydatów na prezydenta Lublina. Jak sama mówi "choć jestem jedna, jakoś to idzie".
Uważa, prezydent Żuk obiecuje trzy tysiące miejsc pracy, co jest „mamieniem ludzi”. - A ja po prostu czegoś takiego nie lubię. Dla mnie to jest zwyczajne oszustwo. Mnie z kolei bardzo często zarzuca się, że dużo nie obiecuję. No i faktycznie: nie obiecuję, bo wiem, jaki jest stan finansów, jaka jest sytuacja. Mówię: wejdę do ratusza, zrobię bilans, zobaczę, co zostało rozpoczęte i zrobię – mówi Sierakowska.
Chcesz wiedzieć więcej o kandydacie? Przeczytaj wywiad Wirtualnej Polski z Izabellą Sierakowską: Nie wisi na słupach i latarniach. Jak chce wygrać?