"W Łodzi brakuje przede wszystkim infrastruktury" Dariusz Joński, kandydat na prezydenta Łodzi
Dariusz Joński uważa, że łodzianie mają wiele dowodów na to, że jest skuteczny. Chwali się, że udało mu się doprowadzić do końca wiele spraw, które wcześniej były zaniedbywane przez lata. Uważa, że w Łodzi jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Przede wszystkim brakuje infrastruktury. Potrzebne są remonty i budowa nowych dróg, chodników, krawężników. Są miejsca w Łodzi jak ul. Nowosolna czy osiedle Andrzejów, gdzie nawet chodników nie ma. - Ale nic w tym dziwnego – mówi Joński - jeśli do tej pory na infrastrukturę wydawało się w mieście tylko 2,5 mln zł rocznie, po podzieleniu wychodzi ok. 600 tys. zł na dzielnicę.
Zajmie się między innymi kwestią bezpieczeństwa w Łodzi. Deklaruje bliską współpracę między prezydentem a policją, chciałby również partycypować w zakupie specjalnego systemu monitoringu miejskiego. Krytykuje dotychczasowe wykorzystanie przez Łódź dotacji z UE. - Do tej pory w Łodzi nie udało się zrobić zbyt wiele takich inwestycji. Powinienem powiedzieć, że za sukces uważam budowę łódzkiego tramwaju regionalnego. Ale jest on tylko łódzki, z regionalnym nie ma nic wspólnego – mówi reporterce Wirtualnej Polski Joński.
Chcesz wiedzieć więcej o kandydacie? Przeczytaj wywiad Wirtualnej Polski z Dariuszem Jońskim: "Udowodniłem mieszkańcom Łodzi, że jestem skuteczny"