To wideo może namieszać. Internauci zdradzają nam, jak do niego dotarli

W czwartek wieczorem w sieci pojawiło się szokujące wideo, na którym prezydent Duda uderza w ministra obrony Antoniego Macierewicza. Filmik upublicznili internauci, którzy jako pierwsi rozpowszechniali w przeszłości m.in. "romantyczne zdjęcie" Ryszarda Petru, czy informacje o aferach w KOD. Kim są i jak zdobywają informacje, za które niejeden dziennikarz dałby się pokroić?

Internauci wyjaśniają, dlaczego nie chcieli, żeby nagranie trafiło do redakcji TVN i "Gazety Wyborczej"
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

W czwartek wieczorem na Twitterze pojawiło się nagranie z obchodów Święta Niepodległości w Warszawie. Prezydenta Andrzeja Dudę zapytano m.in. o relacje z szefem MON. - Panie prezydencie, co z panem Antonim, dogadacie się jakoś panowie? - zapytał jeden z uczestników uroczystości. - Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko - odpowiedział prezydent. Wideo wywołało falę komentarzy i jest kolejnym dowodem na poważny konflikt na linii Duda-Macierewicz.

"Nad materiałami z Marszu Niepodległości spędziłem w sobotę około 6 godzin"

"Za chwile @olgalengyel wrzuci petardę" – napisał w czwartek wieczorem na Twitterze użytkownik @bogdan607. Chwilę później @olgalengyel udostępniła na swoim profilu wideo, które będzie dzisiaj najgłośniej komentowanym tematem w Polsce. Skąd przypadkowi internauci znaleźli się w posiadaniu filmiku z tak ważną treścią?

"Olga napisała do mnie z pytaniem, co dokładnie mówi prezydent na tym wideo, bo nie do końca rozumie. Trafiła na ten film przypadkowo, oglądając inny film z Marszu Niepodległości. Ten wyświetlił się jej jako proponowany, więc też zaczęła go oglądać" – zdradza Wirtualnej Polsce bogdan607. "Dziennikarzom wydaje się, że nam, ludziom, którzy na tym nie zarabiają, ktoś (np. służby) podrzuca takie materiały. Są ludzie, dla których polityka to hobby. Nad materiałami z Marszu Niepodległości, które publikowały różne osoby, spędziłem w sobotę w sieci około 6 godzin. Przynajmniej dwie moje wrzuty wykorzystała policja, żeby się oczyścić z zarzutów o brutalne działania i (rzekome wulgarne – red.) słowa ws. Kulsona" – zapewnia.

Dodaje, że tych materiałów było dużo więcej. "Analogicznie dziennikarzom nie chciało się dociec, kto jest odpowiedzialny za rozwieszenie (rasistowskich – red.) banerów na Marszu Niepodległości. Dochodzenie zrobiliśmy na Twitterze i okazało się, że organizacja odpowiedzialna za banery, nie ma nic wspólnego z ONR, MW i organizatorami marszu. To nawet nie jest organizacja chrześcijańska, tylko neopogańska, zwykła bojówka".

Wideo zniknęło już z serwisu YouTube

Zapewnia, że identycznie jak on, działa tweeterowiczka, @olgalengyel. "Siedzi w sieci i przegląda to wszystko, czego dziennikarzom się po prostu nie chce, bo to nuda. Kiedy im się nudzi po 5 minutach, ja grzebię w tym samym materiale jeszcze 30 minut i w końcu na coś trafiam" – twierdzi.

Internautę zapytaliśmy również, dlaczego wideo z Andrzejem Dudą, które zamieścił podobno w sieci przypadkowy turysta, zniknęło już z serwisu YouTube? "Właśnie od pana się dowiedziałem, że zniknęło. Może zgłosiła je Kancelaria Prezydenta. Wtedy taki materiał z automatu jest zablokowany do analizy (np. pod kątem praw autorskich). Taka jest procedura".

Z rozmów, jakie @bogdan607 i @olgalengyel prowadzili w sieci wynika, że wahali się czy rozpowszechniać to wideo w internecie. "Z drugiej strony, gdyby na ten materiał trafił TVN albo 'Gazeta Wyborcza', to wrzuciliby to do swoich serwisów od razu z tezą i wypowiedziami ‘ekspertów’, a tak nie mieli wyjścia i musieli puścić to na sucho. Teraz jest najlepszy moment żeby #dobrazmiana usiadła do stołu i się dogadała" – podsumowuje.

Co to "ubeckie metody" Macierewicza? Rozmawiamy o głośnych słowach Dudy

Kim są @bogdan607 i @ olgalengyel?

Użytkownik @bogdan607 twierdzi, że jest Polakiem i pracuje na co dzień w Wielkiej Brytanii. Gdy publicyści "Gazety Wyborczej" wytknęli mu, że to on rozkręcił w Polsce narodową dyskusję o astroturfingu, internauta poszedł o krok dalej. Na Twitterze pochwalił się, że to dzięki jego wymianie zdań z Pawłem Rabiejem, polityk popełnił błąd, przez który Nowoczesna odwołała go z funkcji rzecznika. "Twórcami obozów śmierci byli nie Niemcy, tylko naziści" – napisał wtedy Rabiej.

To również ten sam tweeterowicz, który rozpowszechnił słynne już zdjęcie posłów Nowoczesnej Ryszarda Petru i Joanny Schmidt, podczas wspólnego wyjazdu na wakacje. bogdan607 Tłumaczył wtedy, że 1. stycznia w nocy zdjęcie "zakochanych" wrzucił na Twittera ktoś zupełnie inny. Internauta miał je wcześniej dostać w prywatnej wiadomości. "Potem skasował tweeta, ale miałem już screena" – zapewnia.

"Napisałem jeszcze kilka tweetów + fejs + wykop i poszedłem spać. Nad ranem pomyślałem, że jak Rysiek będzie ogarnięty, to z tego wybrnie. Sprawdziłem w necie i tego zdjęcia nigdzie nie było, ale on zawsze mógł powiedzieć, że to zdjęcie sprzed kilku miesięcy z lotu do Londynu w czasie kampanii" – relacjonuje bogdan607. Na koniec dodaje, że chwilę później do polityków Nowoczesnej próbowali dzwonić dziennikarze TVP Info. "Schmidt odebrała i się rozłączyła natomiast Rysiek wyłączył telefon przez co włączyła się portugalska sekretarka" – twierdzi internauta.

Jej wideo z Beatą Szydło podbiło cały świat

@olgalengyel jest z kolei studentką, która zasłynęła w sieci przetłumaczeniem na język angielski wystąpienia w Sejmie premier Beaty Szydło. Po jednym z krwawych zamachów terrorystycznych w Europie, szefowa polskiego rządu mówiła wtedy o imigrantach. "Europo powstań z kolan i obudź się z letargu, bo w przeciwnym razie codziennie będziesz opłakiwała swoje dzieci" – apelowała Szydło.

- Uznałam, że warto, by ludzie zza granicy mogli dowiedzieć się prawdy na temat polskiej polityki imigracyjnej i nie czerpali wiedzy wyłącznie z zagranicznych mediów, które często zajmują się oczernianiem polskiego rządu – tłumaczyła w rozmowie z WP @olgalendyel. Jej materiał zobaczyły miliony osób na całym świecie i spotkał się z bardzo pozytywną reakcją internautów. Na Twitterze studentce podziękował nawet sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szefernaker. "Wielkie dzięki za dobrą robotę dla @olgalengyel. Nikt nie jest doskonały, ale wyciągamy wnioski i będzie w sieci więcej materiałów w jęz #ENG" - napisał.

Wybrane dla Ciebie
"Wypiłem jedno piwo". 27-letni Ukrainiec wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-letni Ukrainiec wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"