Trwa ładowanie...

"To trzeba wyjaśnić". Macron dał Franciszkowi zrabowaną książkę?

Emmanuel Macron spotkał się z papieżem Franciszkiem. Prezydent Francji podarował głowie Kościoła katolickiego prezent. W mediach społecznościowych pojawiło się podejrzenie, że książka mogła zostać przed laty zrabowana z polskich zbiorów. - Żadna szybka decyzja nie będzie rzeczą dobrą, bo mamy za mało informacji, żeby móc działać - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Tomasz Orłowski, były ambasador Polski we Francji, komentując tę sprawę.

Macron dał papieżowi polski starodruk? Były ambasador komentujeMacron dał papieżowi polski starodruk? Były ambasador komentujeŹródło: EPA, PAP, fot: VATICAN MEDIA HANDOUT
d2m5s82
d2m5s82

W poniedziałek papież i prezydent Macron rozmawiali w Watykanie m.in. o sytuacji w Ukrainie. Jak nakazuje protokół, wymienili się prezentami. Francuski prezydent dał papieżowi wyjątkowe, bo pierwsze, wydanie z 1796 roku rozprawy filozoficznej Immanuela Kanta "Projekt wiecznego pokoju".

Prezent wzbudził wiele kontrowersji, ponieważ w mediach społecznościowych zauważono, że pieczęć na stronie tytułowej wskazuje, iż lektura kiedyś znajdowała się w zbiorach Czytelni Akademickiej we Lwowie, która od 1867 r. działa przy tamtejszym uniwersytecie.

Sprawą zainteresował się polski MSZ. "Znamy już sprawę" - odpowiedział Łukasz Jasina w komentarzu na Twitterze.

Sprawę może wyjaśnić ambasada Polski w Paryżu? Były ambasador komentuje

- Żadna szybka decyzja nie będzie rzeczą dobrą, bo mamy za mało informacji, żeby móc działać - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Tomasz Orłowski, były ambasador Polski we Francji, komentując tę sprawę.

d2m5s82

Profesor przekonuje, że doszło do błędu przy badaniu starodruku przez Francuzów. - Ktoś nie dokonywał sprawdzenia proweniencji, co jest podstawą - wyjaśnia. Zdaniem profesora, specjaliści, którzy badali starodruk popełnili "błąd w sztuce".

Były ambasador przyznaje, że nie możemy żądać zwrotu prezentu, ale na pewno możemy chcieć wyjaśnić, jak książka trafiła do francuskich zbiorów. - Konieczne jest, żebyśmy poznali te historię. To będzie także odpowiedź na obecny stan nastrojów - komentuje.

Zdaniem prof. Orłowskiego, działania, by wyjaśnić tę sprawę mogłaby podjąć ambasada Polski w Paryżu. - Nie w kategoriach żądania czegokolwiek, tylko w kategoriach dostępu do informacji - mówił.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Europa ma powody do obaw? "Rosjanie mają niewyczerpany arsenał pomysłów"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2m5s82
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2m5s82
Więcej tematów