Polska"To smutne, że nowy prymas ma rysy na biografii"

"To smutne, że nowy prymas ma rysy na biografii"

O swej nowej roli w Kościele napisał w liście do wiernych Archidiecezji Gnieźnieńskiej prymas abp Henryk Muszyński. List z okazji objęcia przez niego posługi prymasowskiej odczytano we wszystkich kościołach archidiecezji. - Smutne jest to, że ważna osoba z punktu widzenia moralnego ma rysy na swojej biografii - mówił w Radiu Zet szef BBN Aleksander Szczygło, komentując w ten sposób informację "Rzeczpospolitej", że abp Muszyński był zarejestrowany przez SB jako TW.

"To smutne, że nowy prymas ma rysy na biografii"
Źródło zdjęć: © PAP

20.12.2009 | aktual.: 20.12.2009 19:39

Posługę jako prymas Polski metropolita gnieźnieński zainaugurował uroczystą mszą świętą w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Gnieźnie. Zwracając się po polsku podczas spotkania na Anioł Pański w Watykanie w niedzielę Benedykt XVI podziękował kardynałowi Józefowi Glempowi za posługę prymasa i złożył życzenia jego następcy, arcybiskupowi Henrykowi Muszyńskiemu.

Goście "7 Dnia Tygodnia" rozmawiali na temat nowego prymasa abp. Henryka Muszyńskiego i informacji "Rzeczpospolitej", że abp Muszyński został zarejestrowany przez SB jako TW.

- PiS tydzień temu wielbił generała sowieckiego, a teraz broni esbeckich zapisów - ironizował Wojciech Olejniczak, gdy Szczygło skrytykował wybór nowego prymasa.

- Nie można porównywać tego, że ktoś bez wiedzy i zgody odnotował abp. Muszyńskiego (nie znaleziono dokumentów podpisanych przez duchownego - przyp. red.) z bardzo bogatą teczką jednego z biskupów - powiedział szef klubu PSL Stanisław Żelichowski. Podkreślił, że dziwi się "poważnemu dziennikowi, że takie rzeczy publikuje".

Zdaniem rzecznika rządu, Pawła Grasia z PO, "prymasem został człowiek światły i symbol kościoła otwartego i dialogującego".

Joachim Brudziński z PiS nie wypowiadał się na temat nowego zwierzchnika polskiego Kościoła katolickiego. - Chylę czoło, przed opuszczającym stanowisko kardynałem Glempem - powiedział.

"Posługę prymasowską zleconą mi przez papieża Benedykta XVI przyjmuję z wdzięcznością i pokorą, jako jeszcze jeden niezasłużony dar Boga przysługujący nie mnie osobiście, ale archidiecezji św. Wojciecha" - napisał prymas Muszyński w liście do wiernych.

Wspominając, swych poprzedników prymasów: Edmunda Dalbora, Augusta Hlonda, Stefana Wyszyńskiego i Józefa Glempa zaznaczył, że w porównaniu z nimi jego rola będzie symboliczna.

"Zdaję sobie sprawę z tego, w porównaniu z posługą moich wielkich poprzedników na stolicy biskupów gnieźnieńskich moja rola jest prawie symboliczna. Zbliża się, bowiem kres mojej czynnej posługi" - napisał Muszyński. Wspomniał, że będzie zasiadał z urzędu w Radzie stałej Komisji Episkopatu Polski, przewodniczył uroczystym świętom kościelnym i sprawował opiekę duszpasterską nad Polakami za granicą.

Nowy prymas będzie pełnić funkcję do czasu zakończenia dwuletniego okresu przedłużenia posługi arcybiskupiej i metropolitarnej w Gnieźnie, czyli do 20 marca przyszłego roku. O tym czy pozostanie na stanowisku metropolity gnieźnieńskiego i tym samym czy będzie dalej prymasem Polski, zdecyduje papież.

Na zakończenie listu abp Muszyński poprosił wszystkich wiernych o modlitwę w intencji jego posługi prymasowskiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)