"To prezes się popisał". Warszawa odpowiada Kaczyńskiemu

- Słyszeliście, że Jarosław Kaczyński popisywał się swoją wiedzą i jak zwykle posyłał w eter wiadomości nieprawdziwe - oświadczył na konferencji prezydent stolicy. Warszawa odpowiada na głośne tezy Kaczyńskiego m.in. danymi Głównego Urzędu Statystycznego.

Po lewej Rafał Trzaskowski, po prawej Jarosław Kaczyński
Po lewej Rafał Trzaskowski, po prawej Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | EN

- Jasno mówimy, że wiemy, jak to się robi. (...) - 1700 dzieci urodziło się z in vitro, wspieramy in vitro w Warszawie. Ten program jest niezwykle istotny (...) Słyszeliście, że Jarosław Kaczyński popisywał się swoją wiedzą i jak zwykle posyłał w eter wiadomości nieprawdziwe. Współczynnik dzietności w Warszawie jest jednym z najwyższych w Polsce - oświadczył na konferencji prezydent stolicy.

Trzaskowski odniósł się w ten sposób do głośnej wypowiedzi Kaczyńskiego z września. - Warszawa jest miastem bogatszym niż wiele stolic europejskich, ale dzieci z tego nie ma, dzietność jest mniejsza niż we wschodniej Polsce - mówił prezes PiS podczas spotkania z wyborcami partii w Stalowej Woli.

Dane GUS tego nie potwierdzają. Warszawa ma współczynnik dzietności 1,578, znacznie wyższy niż średnia krajowa 1,378 (dane z 2020 r.). Wśród dużych miast - co podkreślił w poniedziałek na konferencji Trzaskowski - wyprzedza ją tylko Opole i Gdańsk.

Jarosław Kaczyński: trochę żartuję

Głośno było też o słowach Kaczyńskiego ze spotkania w Ełku. - Nie jest to kwestia tylko materialna, to jest kwestia pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań. Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie - oświadczył. - Ale jak do 25. roku życia daje w szyję to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - zaznaczył na koniec tego wątku.

Gdyby rząd PiS nie wycofał się z finansowania zabiegów in vitro, w Polsce rodziłoby się o kilka tysięcy dzieci więcej - przypominają eksperci zajmujący się leczeniem niepłodności. To kolejna grupa, która komentuje słowa Jarosława Kaczyńskiego, który sugerował, że za spadek narodzin dzieci w Polsce odpowiadają młode Polki, bo "dają w szyję".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
piswarszawaRafał Trzaskowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)