"To nie powinno się zdarzyć"

- To nie powinno się zdarzyć. Katastrofa nie wydarzyłaby się, gdybyśmy przestrzegali procedur, jako państwo, jako organizacja, tych które w tym momencie obowiązywały. - mówił na antenie radiowej Jedynki Tomasz Białoszewski, autor książki o katastrofie w Smoleńsku "Ostatni lot".

Wrak rządowego TU-154M pod Smoleńskiem
Źródło zdjęć: © AFP | Natalia Kolesnikova

Publicysta powiedział, że lot z 10 kwietnia nie powinien się odbyć choćby z powodu nieczynnego lotniska. Białoszewski podkreślił, że NIK ma rację zwracając uwagę na to, że że załoga prezydenckiego Tupolewa nie dysponowała prognozą pogody. - Prognoza pogody jest bardzo ważna dla każdego lotu, a piloci mieli świadomość, że tam nie jest dobrze - podkreślił ekspert. - NIK ma rację - zaznaczył.

Pytany o nieprawidłowości w w 36. specpułku lotnictwa ocenił, że procedury, który zostały wtedy złamane muszą być analizowane i wdrażane nowe. - Ta luka wkrótce zostanie wypełniona. Polscy dygnitarze muszą mieć także samolot dalekiego zasięgu, którymi będą mogli się swobodnie poruszać - uważa Białoszewski.

Raport NIK o bezpieczeństwie lotów VIP

Z raportu NIK o bezpieczeństwie lotów VIP w latach 2005-10 wynika, że Tu-154M nie miał prawa wykonać lotu z zamiarem lądowania w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku.

NIK oceniła, że choć MSZ posiadało stosowne instrukcje, procedury i zbiór dobrych praktyk w zakresie przygotowywania wizyt najważniejszych osób w państwie, to w niektórych procedurach występowały jednak luki. Zdaniem NIK uzyskiwanie zezwoleń dyplomatycznych na przeloty i lądowania nie było przez MSZ skutecznie monitorowanie.

Np. przed lotem prezydenta do Smoleńska w kwietniu 2010 roku o zgodę dyplomatyczną na przelot i lądowanie wystąpiło nie MSZ, a szefostwo Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP, podpisując wniosek, bez formalnej podstawy prawnej, jako "Protokół Dyplomatyczny MSZ". NIK ustaliła, że był to zwyczajowy sposób postępowania w tego rodzaju sprawach.

Według NIK, przed wizytą 10 kwietnia 2010 r. informacja na temat zgody dyplomatycznej dotyczącej przelotu i lądowania została przekazana jedynie telefonicznie z MSZ Federacji Rosyjskiej do ambasady RP w Moskwie, a następnie również telefonicznie do MSZ w Warszawie. 10 kwietnia 2010 r., w czasie, gdy samolot z prezydentem RP na pokładzie wylatywał z Warszawy, nikt z polskich urzędników - jak wskazuje Izba - nie był w posiadaniu zgody dyplomatycznej (w formie pisemnej noty) na przelot i lądowanie. Jak się później okazało (już po katastrofie smoleńskiej, kiedy dokument dotarł do MSZ) zgoda dyplomatyczna dotyczyła przelotu (na trasie Warszawa - Smoleńsk - Warszawa). Nota nie zawierała odrębnej zgody na miejsce lądowania. NIK odnotowuje, że MSZ (uzupełniło) procedury uzyskiwania zgody na przelot i lądowanie w sierpniu 2010 roku.

NIK zgłosiła też uwagi do MSZ w sprawie luk w procedurach związanych z przeprowadzaniem rekonesansów. Zdaniem Izby MSZ ze względu na posiadaną wiedzę i możliwości organizacyjne poza granicami kraju, powinno inicjować tego rodzaju wyjazdy w sytuacjach, gdy wizyta najważniejszych osób w państwie ma mieć miejsce w regionie o podwyższonym poziomie zagrożenia. W rzeczywistości rekonesanse przeprowadzano rzadko, choć NIK odnotowuje, że tego rodzaju rekonesans miał miejsce przed wizytami 7 i 10 kwietnia 2010 roku.

NIK pozytywnie oceniła MSZ w zakresie reagowania na sytuacje kryzysowe. Ministerstwo posiadało stosowne procedury i prawidłowo reagowało na zdarzenia nadzwyczajne. NIK pozytywnie ocenia działania MSZ po zaistnieniu katastrof komunikacyjnych poza granicami kraju, w tym działania podjęte w związku z katastrofą smoleńską.

Wybrane dla Ciebie

Wjechał rowerem pod pociąg. Nie żyje
Wjechał rowerem pod pociąg. Nie żyje
Dania wprowadza zakaz cywilnych lotów dronami przed szczytem UE
Dania wprowadza zakaz cywilnych lotów dronami przed szczytem UE
Pracownik wciągnięty przez taśmociąg. Poważny wypadek na Śląsku
Pracownik wciągnięty przez taśmociąg. Poważny wypadek na Śląsku
Niektórych grzybów nie wolno zbierać. Wysoka kara
Niektórych grzybów nie wolno zbierać. Wysoka kara
Rosja boi się ataku na Kreml? Kuriozalne słowa Pieskowa
Rosja boi się ataku na Kreml? Kuriozalne słowa Pieskowa
Rosja nie zaatakuje Włoch. "Mogę to zdementować"
Rosja nie zaatakuje Włoch. "Mogę to zdementować"
Putin zagrozi Islandii? "To byłby atak na strefę USA"
Putin zagrozi Islandii? "To byłby atak na strefę USA"
Auto uderzyło w drzewo. W wypadku ranny Brazylijczyk
Auto uderzyło w drzewo. W wypadku ranny Brazylijczyk
Podwójne przelewy z ZUS. To nie błąd
Podwójne przelewy z ZUS. To nie błąd
USA: Otworzył ogień w barze. Trzy osoby nie żyją
USA: Otworzył ogień w barze. Trzy osoby nie żyją
Łukaszenka ostrzega NATO. "Natychmiastowa odpowiedź"
Łukaszenka ostrzega NATO. "Natychmiastowa odpowiedź"
Polska ambasada ucierpiała w trakcie ataku w Kijowie
Polska ambasada ucierpiała w trakcie ataku w Kijowie