To nie "Komor" wygrał debatę - Internauci są bezlitośni

Internauci Wirtualnej Polski ocenili debatę z udziałem czterech kandydatów na Prezydenta RP. Sprawdź, jakie stopnie wystawili im za zaprezentowanie wyborczych planów na ekranie.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

W telewizyjnej debacie wzięło udział czterech z dziesięciu kandydatów na fotel prezydenta: Bronisław Komorowski (PO), Jarosław Kaczyński (PiS), Grzegorz Napieralski (SLD) i Waldemar Pawlak (PSL). Czy udało im się oczarować Internautów? Z przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę sondy wynika, że w debacie wyborczej TVP najlepiej zaprezentował się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zdobył 44% uznania Internautów. Na drugie miejsce został wytypowany Bronisław Komorowski z wynikiem 28%, następnie Grzegorz Napieralski 17%. Jedynie 2% zdecydowało się przyznać swój głos Waldemarowi Pawlakowi. Dowiedz się, co wpłynęło na ten wynik.

Ocena debaty

- Nuda. Debata nie była ciekawa. Telewizja nie postarała się nawet o lepszą formułę niż pytanie i odpowiedź - uważa Jacek.

- Dziennikarze - moderatorzy debaty nie zachwycili i nie zaskoczyli mnie niczym nowym. Tę pogawędkę poprowadzili w sposób sztampowy, schematycznie utarty od szeregu lat, bez jakiejkolwiek innowacyjności dziennikarskiej, bez cienia dramaturgii. W tej politycznej pogawędko - potyczce brakowało dramaturgii. Tę pogawędkę dziennikarzy z kandydatami porównuję do klasówki w szkole gimnazjalnej z zakresu wiedzy o Polsce i świecie współczesnym - wrażenia opisuje humorysta.

- Debata Prezydencka w telewizji to przejaw braku demokracji w naszym kraju. Kandydatów na Prezydenta jest przecież dużo więcej. Prezydentem ma prawo zostać każdy obywatel, jeżeli uzyska odpowiednią ilość głosów poparcia i nie musi się wywodzić z żadnej partii politycznej. Każdy z nich powinien mieć te same prawa i taki sam dostęp do mediów w okresie przedwyborczym. Dlaczego nie pozwolono wypowiedzieć się pozostałym sześciu kandydatom? - zastanawia się Internauta GM.

- Jestem przeciwnikiem debat, bo od słów do czynów jest daleka droga. Treści odpowiedzi były bardzo podobne w wykonaniu wszystkich kandydatów, stawiali na jednoczenie Polaków, ich dobro oraz dostęp do szkół i studiów. Jednak nie było czasu na polemiki pomiędzy kandydatami - zauważa MIG.

Ocena czterech wybranych

- Komorowski: 4, Napieralski: -4, Kaczyński: +3, Pawlak: -3 - takie oceny wystawił kandydatom HL. - Daję 65% Kaczyńskiemu, 25% Napieralskiemu, Pawlakowi resztę. Komorowski zachowywał się jak kogut na podwórku i dlatego 0% - ocenia Ada.

- Kaczyński był spięty jakby miał rozwolnienie (chyba zaskoczyła go obecność Komora). Komorowski próbował wejść w interakcję z innymi kandydatami, niestety debilna i nudna jak flaki z olejem formuła "monologów" nie pozwalała na prawdziwe debatowanie. Napieralski - ugładzony, złotousty z gębą pełną frazesów (pięknych a jakże!) i banałów. Pawlak - jak zwykle, choć plusa ma za to, że w polityce zagranicznej kładzie nacisk na Azję (Chiny, Indie) i promocję nowych technologii. Generalnie nuda. Szkoda czasu na takie "debaty" - uważa zawiedziony Bart. - Pawlak: -5, Kaczyński: -5. Obaj ci panowie dostają ode mnie takie noty za merytoryczne odpowiedzi i realny do wykonania program. Napieralski: -2, za program fantasy, darmowe in vitro, gdy państwa nie stać nawet na ratowanie ludziom życia (np. niestandardowe leczenie raka dla nielicznych, które nawet w Rumunii jest standardowe). To kandydat, który wciągu pięciu lat prezydentury chce wprowadzić Euro - nierealne, a przede wszystkim niebezpieczne. I nie kupuję
marzeń Komorowskiego. Jemu daję 1 za wypowiedzi. W takim momencie mylenie Iraku z Afganistanem i sądów 24 z 48 godzinnymi, zwyczajnie już nie przystoi. Pomijam wcześniejsze przypisanie Norwegii do Unii oraz wyprowadzenie Polaków z NATO - bulwersuje się brakiem przygotowania ostatniego, wymienionego przez siebie kandydata Kobiałka.

- Kaczyńskiego ucieszyła obecność Komorowskiego nie dlatego, że go lubi, tylko Komorowski przychodząc do studia wyciągnął debatę z trzeciej ligi do ekstraklasy - Internauta MIG nie zgadza się z wcześniejszą wypowiedzią. Uważa także, że obecność Bronisława Komorowskiego podniosła rangę debaty.

- Komorowski był opanowany, zdecydowanie i rzeczowo odpowiadał na pytania oraz korzystając z przysługującego mu czasu, kontrował konkurentów. Kaczyński na początku nie potrafił ukryć swego przerażenia na widok Komorowskiego, którego przybycie pomieszało mu najwyraźniej szyki. Potem opanował się i odpowiadał spokojniej aż do momentu, kiedy musiał odpowiadać na temat in vitro, wtedy zagubił się i tę turę wyraźnie przegrał. Dobrze od początku szło Napieralskiemu. Był błyskotliwy, aż na koniec mocno zaatakował IV RP. To z kolei podchwycił Komorowski zapewniając, że jest przeciwny IV RP, a jednak układa się z PiS. Najbardziej blado, według mnie, wypadł Pawlak. Brak mu było zdecydowania i płynności wypowiedzi, jednak odpowiadał rzeczowo - w ten sposób debatę zapamiętał MIG.

- Oglądałam debatę. Najsensowniej i mądrze mówił marszałek Komorowski. Pan Napieralski i pan Pawlak rzucali hasłami i nic więcej. Kaczyński z trudem utrzymywał się w roli żałobnika, choć przy każdej okazji próbował coś ugrać na tragedii Smoleńskiej - Internautka Maria ma nadzieję, że zbyt wiele osób nie nabrało się na triki użyte w kampanii.

- Komorowski już po debacie powiedział w wywiadzie "przyszedłem na debatę bo chciałem widzieć minę Kaczyńskiego". Myślałem, że Komorowski przyszedł na debatę dla polskich wyborców! To już plaga wpadek - kompromitację kandydata przed kamerą opisuje Polak Mały.

- Komorowski bał się kompromitacji, dlatego ostatecznie przyszedł. Pusty fotel byłby gorszy niż kilka lapsusów. PO i PIS w tej debacie wypadły cienko. Dobrze za to wypadł Pawlak i Napieralski. Dlatego będę głosował na Napieralskiego. Jest młody, nie obarczony przeszłością. Nie ogląda się do tyłu. Więc się nie wywróci na byle czym, co może się zdarzyć i Komorowskiemu, i Kaczyńskiemu. Oni obydwaj cały czas patrzą do tyłu - uważa Realista101.

- Kaczyński lepiej sobie radzi z wystąpieniami publicznymi. Tyle lat doświadczenia na stołku przywódcy swojej partii pozwoliło mu na opanowane wszystkich chwytów, umiejętności wyłapywania potknięć przeciwnika i wykorzystywanie ich. Kaczyński odznacza się przewrotnością charakteru, osobowością wiecznego tropiciela, robiącego wodę z mózgów słuchaczy. Jak dobrze się wsłuchać w jego obietnice to wszystko tylko ble, ble,ble - swoje zdanie o kandydacie PiS prezentuje Mag.

- Komorowski - najnudniejszy z polityków. Generalnie myślałam, że na niego zagłosuję, ale chyba sobie odpuszczę te wybory w ogóle - Ala nie może uwierzyć, że partie polityczne wystawiły tak nieciekawych kandydatów.

- Napieralski - takie ble, ble... Dla każdego coś miłego, tylko o budżecie zapomniał. Ale jemu wypadało tak mówić, bo nie on będzie go realizował i nikt go nie rozliczy, bo nie wygra. Mógł więc sobie naobiecywać, co tylko chciał. Odpowiedzialny polityk musi ważyć słowa - kandydat SLD nie wywarł na terizie dobrego wrażenia.

- Najlepsze wrażenie na dzieciach i kobietach zrobił "narcyz" lub "goguś" - jak kto woli, czyli Pan Napieralski. Wypowiadał gładkie słówka, gdyż nie ma nic do stracenia, tylko i wyłącznie zapunktować, reszta to kokieteria. Jarosław Kaczyński miał wygląd (użyję przenośni do zwierząt domowych) jak kundelek w kaftaniku, z pod którego wystaje pyszczek lisa - właściwie zero konkretów. Jak zwykle samochwała i atak tylko w zakonspirowanym obecnie stylu dla zrobienia dobrego wrażenia.

Pan Pawlak nad wyraz poprawnie się zachowywał, nawet wypowiedzi były w miarę spójne, zrzucił z siebie maskę kukiełki, nawet treść wypowiedzi, mimo mdłego przekazu, była pozytywna. A Pan Komorowski mógł wypaść lepiej, mógł być bardziej agresywny, zdecydowany szczególnie na kłamstwa Kaczyńskiego, ale z całą powagą męża stanu nie dał się sprowokować na głupie zaczepki i przedstawił program na miarę tej kampanii. Kto stracił a kto zyskał? Zyskał zdecydowanie Napieralski, ale nie na miarę prezydentury. Pawlak, jak zwykle stały poziom. Kaczyński zero, ani w górę, ani w dół. Komorowski raczej nieco poniżej możliwości, ale i tak zdecydowany kandydat na prezydenta - rozpisuje swoje uwagi patriota.

Wybrane dla Ciebie
Negocjacje z Rosją w impasie. Urzędnik NATO ujawnia szczegóły
Negocjacje z Rosją w impasie. Urzędnik NATO ujawnia szczegóły
Donald Trump pośmiertnie odznaczył Charliego Kirka Medalem Wolności
Donald Trump pośmiertnie odznaczył Charliego Kirka Medalem Wolności
Izrael obniża tempo wsparcia humanitarnego dla Strefy Gazy
Izrael obniża tempo wsparcia humanitarnego dla Strefy Gazy
USA zaostrza presję na Meksyk. Cofnięcie wiz dla polityków
USA zaostrza presję na Meksyk. Cofnięcie wiz dla polityków
Krzysztof Śmiszek jest poważnie chory. Robert Biedroń ujawnia
Krzysztof Śmiszek jest poważnie chory. Robert Biedroń ujawnia
Sondaż: Rząd „Koalicji 15 października” zawodzi oczekiwania wyborców
Sondaż: Rząd „Koalicji 15 października” zawodzi oczekiwania wyborców
Sondaż: KO przed PiS, Konfederacja na podium
Sondaż: KO przed PiS, Konfederacja na podium
Franciszek Sterczewski przeprasza za słowa o śmierci żołnierza. Tłumaczy kontekst wypowiedzi
Franciszek Sterczewski przeprasza za słowa o śmierci żołnierza. Tłumaczy kontekst wypowiedzi
Wyniki Lotto 14.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 14.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Zaskakujące słowa Trumpa. Mówił o upadku rosyjskiej gospodarki
Zaskakujące słowa Trumpa. Mówił o upadku rosyjskiej gospodarki
Trump o Hamasie: Oni się rozbroją. A jeśli nie, to my ich rozbroimy
Trump o Hamasie: Oni się rozbroją. A jeśli nie, to my ich rozbroimy
Seria napadów na kobiety w Łodzi. Policja szuka sprawcy
Seria napadów na kobiety w Łodzi. Policja szuka sprawcy