O co chodzi z wynikiem KO? Politolog: "To nie jest żółta kartka"

- Donald Tusk wiedział, jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji. Dlatego wyskoczył na scenę z Rafałem Trzaskowskim, który w pierwszej turze wygrał wybory w Warszawy. Tusk nazwał go bohaterem dnia, ale uważam, że wydarzeniem wieczoru jest wynik PiS - mówi Wirtualnej Polsce prof. Marek Migalski, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Według sondażowych wyników wyborów do sejmików wojewódzkich 33,7 proc., czyli najwięcej głosów w skali całego kraju, zdobyło Prawo i Sprawiedliwość. Koalicja Obywatelska zajęła drugie miejsce z 31,9 proc. głosów.

Taki układ poparcia nie oznacza jednak, że PiS będzie rządził w większości województw. Wręcz przeciwnie - KO prawdopodobnie zwycięży w dziecięciu województwach, a PiS w sześciu. Oficjalne i szczegółowe wyniki wyborów poznamy w kolejnych dniach.

- Wynik PiS świadczy o tym, że partia trzyma się nieźle, Jarosław Kaczyński trzyma się nieźle. Zapewne prezes będzie mógł teraz zwalczyć wszelką rebelię wewnątrz własnego ugrupowania - komentuje prof. Migalski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmówca WP ocenia drugie miejsce Koalicji Obywatelskiej jako wynik "poniżej oczekiwań". - Jednak nie jest to ostrzeżenie, czy żółta kartka od elektoratu tej partii za niezrealizowane 100 konkretów. Interpretuję to inaczej. Sympatycy KO są zadowoleni z tego, co się dzieje i to do tego stopnia, że część z nich nie poszła głosować - dodaje prof. Migalski.

- Ale ta pogoda - westchnął Donald Tusk przed kamerami, sugerując, że wyjątkowo ciepła jak na kwiecień niedziela zachęcała do spędzania wolnego czasu poza miastem, a nie w lokalach wyborczych. - Niektórzy myśleli, że będzie łatwej. Widzimy, że ta droga nie będzie łatwa. W miastach PiS poniósł spektakularną porażkę - ocenił premier Tusk.

Przypomnijmy, że według analizy Wirtualnej Polski do 22 marca 2024 roku Koalicja Obywatelska zrealizowała 17 ze 100 konkretów na 100 dni obiecanych podczas kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi. 15 konkretów jest częściowo zrealizowanych, a 68 uznaliśmy za niespełnione.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski