"To nie jest prawda". Gorąco w studiu. Prowadzący punktuje rzecznika PiS
Burza w Sejmie. Awantura rozpoczęła się, gdy w uchwale uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm pojawiło się odniesienie do Smoleńska. - Jestem zdumiony zachowaniem opozycji. Pokazali swoje prawdziwe nastawienie do Rosji, swoją prawdziwą twarz - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Rafał Bochenek, przekonując, że takie uchwały udawało się podjąć nawet w Parlamencie Europejskim. - Nie mówi pan prawdy - przerwał prowadzący Patryk Michalski. Wyjaśnił, że w rezolucji PE jest zapis, że Rosja do tej pory odmawia współpracy z międzynarodowymi organami wymiaru sprawiedliwości oraz zwrotu wraku i czarnych skrzynek Tupolewa, natomiast Antoni Macierewicz chciał, by w polskiej uchwale pojawił się wpis, że Rosja jest bezpośrednio odpowiedzialna za katastrofę smoleńską. - Widzi pan różnicę? - pyta Michalski. - Mamy w tej sprawie postawione zarzuty przez polską prokuraturę, mamy postanowienie jeśli chodzi o areszt dla kontrolerów w Smoleńsku, którzy celowo dopuścili się działań, doprowadzając do katastrofy - tłumaczy Bochenek. Prowadzący jednak prostuje, że w żadnym dokumencie nie jest stwierdzone, że Rosja odpowiada za katastrofę i nie ma oficjalnego stanowiska w tej sprawie. - To dlaczego ambasador Rosji jest jeszcze w Polsce? Katastrofa smoleńska jest aktem terroryzmu? - pyta. Rafał Bochenek nie odpowiada na te pytania.