To nie jedyna katastrofa w rejonie, gdzie rozbił się Airbus A320
To jedna z największych katastrof lotniczych ostatnich lat. Airbus A320 niemieckich linii Germanwings rozbił się w Alpach. Okazuje się, że to nie jedyna tragedia, do której doszło niemal w tym samym miejscu.
Airbus A320 rozbił się na wysokości ok. 2 tys. m n.p.m. w miejscowości Meolans-Revel, w pobliżu popularnego ośrodka narciarskiego Pra Loup. Maszyna zniknęła z radarów niedaleko miejscowości Barcelonnette. Na pokładzie samolotu było 150 osób - 144 pasażerów i 6 członków załogi, obywatele Niemiec, Hiszpanii i Turcji.
Lokalna gazeta "La Provence" przypomina, że to nie pierwsza lotnicza katastrofa, do której doszło w tym rejonie.
1 września 1953 roku, zaledwie kilka kilometrów na wschód od miejsca, gdzie spadł Airbus, rozbił się samolot Lockheed L-749 Constellation linii Air France na trasie Paryż-Sajgon (obecnie obecnie Ho Chi Minh). Zginęło wówczas - według różnych źródeł - od 42 do 44 osób. Wśród ofiar był słynny francuski skrzypek i kompozytor Jacques Thibaud.
Maszyna z nieznanych przyczyn uderzyła w zbocze góry Mont Le Cimet w pobliżu miejscowości Barcelonnette, 150 km od planowanego kursu, przed międzylądowaniem w Nicei celem zatankowania.
W pierwszą rocznicę katastrofy, na jej miejscu postawiono krzyż.