To my schwytaliśmy pedofila!
Cała Polska poszukiwała bestii, która dokonała mordu na chłopcach - czytamy o kulisach śledztwa sprzed lat w dzienniku "Fakt".
13.01.2014 | aktual.: 24.01.2014 10:21
- To była psychoza. Chorąży Jerzy Szymański z komisariatu w Sulejowie skojarzył, że prowadził wcześniej sprawę młodego nauczyciela, 26-letniego wtedy Mariusza Trynkiewicza, który molestował chłopaka. Podzielił się swoją wiedzą z przełożonymi. Tak śledczy dotarli do zbrodniarza
Jego notatka trafiła do Piotrkowa Trybunalskiego i wylądowała na biurku „kryminalnego”, Janusza Sielskiego, który pojechał do mieszkania Trynkiewicza. Pamięta każde słowo rozmowy, którą wtedy odbył z zabójcą i jego przerażenie.