To kosztowne święto jest zmorą polskich rodziców

Alba, książeczka do nabożeństwa, różaniec, zdjęcia i film wideo, składka na kwiaty, datek na kościół, "co łaska" dla księdza. Wydatki pierwszokomunijne na Wyspach, to nawet 200 funtów, a może i więcej, nie licząc przyjęcia dla rodziny i znajomych.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Wojtek Radwanski

Z religijnością emigrantów na Wyspach bywa różnie, ale uroczystości pierwszej komunii świętej to wciąż bardzo popularne wydarzenia kościelne i rodzinne, z całym oryginalnym polskim rytuałem.

Nad całością tradycyjnie czuwają niezmordowane "panie z komitetu" - zmora reszty rodziców. Podobnie jak w Polsce, co parafia, to obyczaj. Przygotowania trwają nierzadko już od września poprzedniego roku. Katechezy raz w tygodniu, lista obowiązkowej obecności, zebrania, egzaminy, niezliczone próby, składki. Marlena, której młodszy syn Sebastian przyjmie w tym roku po raz pierwszy komunię świętą uważa jednak, że i tak księża wydziwiają tu mniej, niż w Polsce.

- Gdy niedługo przed wyjazdem na Wyspy posyłałam do komunii córkę w kraju, to była dopiero jazda. Tutaj polscy duchowni są jednak bardziej życiowi. Problem to ich zbrojne ramię, czyli tzw. panie z komitetu - mówi mama ośmiolatka. To one ustalają czy będą sukienki, czy alby, zatroszczą się o fotografa i człowieka z kamerą, rozdzielą dyżury przy sprzątaniu i dekoracji kościoła oraz role podczas uroczystości, a także wydębią, co do pensa składki, ofiary oraz wszelkie inne należności. Tych jest zwykle sporo - alba, książeczka do nabożeństwa, różaniec, obrazek, składka na kwiaty, zdjęcia i wideo, datek na kościół, "co łaska" dla księdza. Bywa, że łącznie trzeba wysupłać nawet 200 funtów.

Raz po polsku, raz po angielsku

W około 20 polskich parafiach w Londynie do pierwszej komunii przystępuje zazwyczaj od kilkunastu do ponad setki dzieci. Nie tylko z rocznika, który kwalifikuje się "z urzędu". Niemało jest spóźnialskich - starszych o rok, dwa albo więcej. Kolorystycznie grupę urozmaicają dzieci z małżeństw mieszanych.

Dla całkiem sporej gromady dzieci, to także pierwszy i na długo jedyny kontakt z Kościołem. Religia jest wśród przedmiotów nauczania w polskich szkołach sobotnich, ale uczęszcza do nich niewiele ponad 10% polskich dzieci uczących się w Londynie. Według kościelnych statystyk, na niedzielne msze święte regularnie chodzi na Wyspach nie więcej niż 10% polskich emigrantów. Księża przy okazji komunii próbują przyciągnąć nieco wiernych.

- W angielskich kościołach wyznania katolickiego jest mniej formalności i rygorów. Spotkania odbywają się średnio dwa razy w miesiącu, nie ma egzaminów, niekończących się prób - dodaje Weronika, która od początku pobytu związana jest parafią angielską i tam posłała do komunii córkę. Nikt nie kazał jej podpisywać zobowiązania, że na przyjęciu w domu nie będzie podawany alkohol. Dzięki temu na stole nie pojawiła się tradycyjna "oranżadka" dla tatusiów.

Zdarza się natomiast, że mali Polacy przeżywają tę uroczystość... dwukrotnie. Raz w kościele angielskim, raz polskim. Decydują się czasem na takie rozwiązanie rodzice dzieci, które uczęszczają do brytyjskich szkół katolickich (słynących z wysokiego poziomu nauczania) i zarazem szkół sobotnich. W szkołach katolickich przygotowanie do sakramentu prowadzone jest podczas zajęć. Placówki fundują także uczniom liczne pierwszokomunijne akcesoria. Zazwyczaj, nie obowiązują tam ujednolicone stroje (alby) i rodzice mogą wystroić swoją pociechę według uznania. Co ciekawe, pierwsza spowiedź odbywa się z dużym wyprzedzeniem, nawet do dwóch miesięcy przed uroczystością. W polskich kościołach następuje powtórka ze względu na tradycję, albo żeby dziecko poszło do komunii z kolegami z polskiej szkoły.

Dziadkowie muszą dojechać

O ile wiele par emigranckich decyduje się zawierać śluby w Polsce (ale wymagane kościelnymi przepisami nauki przedślubne pobierają na Wyspach), to rodzice dzieci pierwszokomunijnych często wolą, aby uroczystość odbyła się już nowym kraju osiedlenia. Dzieje się tak, między innymi z powodów praktycznych. - Nawet gdybyśmy bardzo chcieli, to trudno byłoby pojechać z całą rodziną do Polski, nie wiem na jak długo. Przecież nie przywiozłabym dziecka trzy dni wcześniej, albo tym bardziej w sam dzień komunii – dodaje Marlena. Z kraju musi się, zatem pofatygować rodzinka. Zdaniem Marleny, przyjedzie ten, kto naprawdę chce. Mniej zainteresowani, a często zapraszani „z urzędu” krewni i dawni znajomi będą mieli zgrabną wymówkę, np. niechęć do latania samolotami.

Dzięki temu ominie ich także ból głowy o prezenty – w naszej tradycji niesłychanie ważny element pierwszych komunii. Takie zabawki, jaki iPod, tablet lub niemodny już ostatnio i raczej pospolity laptop, to w Polsce równowartość całkiem przyzwoitej pensji, a na Wyspach średniej tygodniówki. Dobrze, jeśli dziadkowie, chrzestni i wujkowie są na bieżąco z technicznymi nowinkami, choć solidnie wypchana koperta i tak cieszy milusińskich najbardziej. Brytyjskie obyczaje w kwestii komunii są znacznie skromniejsze. Zamiast wystawnych przyjęć, nielicznym gościom oferuje się zazwyczaj tylko kawę, herbatę i ciasto. I z reguły obywa się bez szaleństw z prezentami. To nie po katolicku...

Z Londynu dla polonia.wp.pl
Robert Małolepszy

Wybrane dla Ciebie
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator