"To jest absurd". Czarzasty podważa decyzję PO w Warszawie

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty chce nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w całej Polsce. - Jaki ma sens robienie pilotażu w dzielnicy Śródmieście, jeśli dwa metry dalej można na Mokotowie kupić alkohol? To jakiś absurd - współprzewodniczący Nowej Lewicy na antenie Radia ZET skrytykował też propozycję programu pilotażowego w Warszawie.

Włodzimierz CzarzastyWłodzimierz Czarzasty
Źródło zdjęć: © PAP | Jarek Praszkiewicz
Justyna Lasota-Krawczyk

Co musisz wiedzieć?

Nowy projekt Lewicy

Partia Czarzastego złożyła projekt ustawy, który ma na celu wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w nocy w całej Polsce. Czarzasty uważa, że taki zakaz pomoże zmniejszyć liczbę incydentów na ulicach oraz odciąży szpitale.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warszawiacy oburzeni decyzją KO? "Mamy nawał listów"

- Sprzedaż alkoholu w nocy to są burdy, zaczepki na ulicach i SOR-y pełne ludzi - mówił Czarzasty w Radiu ZET. - W innych miastach, w których rady zakazały sprzedaży alkoholu, wszystkie informacje od policji i ze szpitali mówią, że to dobry, rozsądny, przemyślany, spokojny pomysł - dodał polityk.

Czarzasty ostro o warszawskich radnych

Czwartkowa sesja Rady Warszawy przybrała nieoczekiwany obrót. Radni decydowali nad uchwałą wprowadzającą zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 23-6 na terenie całej stolicy. Zakaz poparli w badaniach i konsultacjach mieszańcy, eksperci i służby. Ostatecznie Rafał Trzaskowski wycofał pierwotny projekt, a radni przyjęli rozwiązanie pilotażowe obejmujące dwie dzielnice: Śródmieście i Pragę-Północ.

- Jaki ma sens robienie pilotażu w dzielnicy Śródmieście, jeśli dwa metry dalej można na Mokotowie kupić alkohol? To jakiś absurd - uważa wicemarszałek Sejmu.

- W ogóle coś z alkoholem trzeba zrobić - dodał Czarzasty. - Nie piję od 10 lat ze względu na chorobę serca, która w związku z tym się zakończyła i jest po prostu super. Dbam o siebie. Nie piję, nie palę, staram się trzymać wagę. Mam miliony przyjemności. Alkohol to miraże, a można tworzyć sobie miraże bez alkoholu, w głowie, w sercu, czytać książki, przeżywać życie tysiące razy, można kochać wszystko po kolei, co śpiewa, można obserwować ptaki, ludzi, myśleć, dyskutować, dotykać, jeść życie pełnym sercem - wyjaśnił gość Radia ZET.

Polacy popierają nocną prohibicję

Według sondażu IBRIS dla PAP, 68 proc. Polaków popiera wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach od 23:00 do 6:00. Wśród nich 40,2 proc. wyraża zdecydowane poparcie, a 27,8 proc. raczej zgadza się z tym pomysłem.

Przeciwko zakazowi opowiada się 28,3 proc. respondentów.

Źródło: Radio ZET, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Rumunia wzywa rosyjskiego ambasadora na dywanik. Chodzi o drony
Rumunia wzywa rosyjskiego ambasadora na dywanik. Chodzi o drony
Kościerzyna. Samochód potrącił dwoje 17-latków
Kościerzyna. Samochód potrącił dwoje 17-latków
Kontrola lotu z Brukseli na Okęciu. Kurski grzmi
Kontrola lotu z Brukseli na Okęciu. Kurski grzmi
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób