To była egzekucja? Żądają śledztwa ws. śmierci Kadafiego
Przedstawiciele ONZ zażądali niezależnego śledztwa w sprawie okoliczności śmierci Muammara Kadafiego. Nowe libijskie władze twierdzą, że były dyktator zmarł po tym jak został przypadkowo trafiony w głowę w czasie wymiany ognia w Syrcie. Jednak umieszczone w internecie amatorskie filmy wskazują, że bojownicy nowych libijskich sił mogli dokonać egzekucji na Kadafim.
Muammar Kadafi zginął w czwartek około południa, gdy próbował uciec z oblężonej Syrty. Po tym jak samoloty NATO ostrzelały wiozący dyktatora konwój, Kadafi został zatrzymany przez bojowników. - Przenieśli go na pick-upa, którym chcieli go zabrać, bo został lekko postrzelony w rękę. Kiedy pojazd ruszył zaczęła się niespodziewana wymiana ognia między rewolucjonistami a lojalistami Kadafiego. W jej wyniku został postrzelony w głowę - twierdzi tymczasowy libijski premier Mahmud Dżibril.
Ale co innego widać na filmach zrobionych telefonami komórkowymi, jakie trafiły do internetu. Zakrwawiony Kadafi jest szarpany przez bojowników. Na późniejszym filmie widać martwego Kadafiego z dziurami po kulach w głowie i syna dyktatora ze śladami po pociskach w klatce piersiowej. - To się mogło wymknąć spod kontroli. Ten facet był znienawidzony i ciężko jest taki rozwścieczony tłum powstrzymać- podkreśla dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" Andrzej Meller, który spędził w Libii ostatnich kilka miesięcy.
Wysoka Komisarz Praw Człowieka ONZ zaapelowała o niezależne śledztwo. Kontrowersje wokół okoliczności śmierci Kadafiego stały się jedną z przyczyn dla której pogrzeb byłego dyktatora odłożono o kilka dni.