Tłum forsował granicę. SG odparła atak
Grupa ponad 200 osób usiłowała siłą przedostać się przez polsko-białoruską granicę w pobliżu Czeremchy. Pogranicznicy poinformowali o tym incydencie w mediach społecznościowych.
Straż Graniczna podała, że w środę odnotowanych zostało 375 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. "Na odcinku ochranianym przez PSG w Czeremsze grupa ponad 200 osób forsowała granicę" - napisali strażnicy graniczni na Twitterze.
Do ataków cudzoziemców, przebywających przy granicy, na terytorium Białorusi, doszło w nocy ze środy na czwartek. Agresywne i zdesperowane grupy migrantów chciały siłą przedostać się na polską stronę. Niszczyli zapory postawione na granicy, rzucali w pełniących służbę strażników kamieniami i różnymi przedmiotami.
To kolejne takie zdarzenia w rejonie Czeremchy. Od kilku dni grupy migrantów gromadzą się przy zasiekach granicznych. Białoruscy pogranicznicy zmuszają tych ludzi do ataków na polską granicę i do używania urządzeń do cięcia drutu, a także kamieni i kijów. Służby białoruskie oślepiają polskich mundurowych laserami, usiłując uniemożliwić obronę polskiej granicy.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tysiące w październiku, prawie 7,7 tysięcy we wrześniu i ponad 3,5 tysiąca w sierpniu. To były najczęściej pojedyncze osoby lub grupki, często składające się z rodzin z dziećmi, usiłujące przemknąć się z lasu na polską stronę.
W ostatnim czasie jednak dochodzi do przypadków szturmów na granicę, dokonywanych przez ludzi sprowadzonych przez białoruskich pograniczników. Grupy koczują przy ogrodzeniu, a w nocy próbują siłą dostać się na terytorium Polski.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Obszar jest pod szczególnym nadzorem.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym, wyposażony w urządzenia elektroniczne. Zapora ma mieć długość 180 km i 5,5 m wysokości. Zamontowane na niej będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne.