Polityka"Tłit". Rzecznik rządu Piotr Müller gościem programu. Zdradził szczegóły nt. zmian w nowym rządzie

"Tłit". Rzecznik rządu Piotr Müller gościem programu. Zdradził szczegóły nt. zmian w nowym rządzie

- Jeśli będą zmiany w ministerstwach, mówimy o zmianach rzędu 2-3 w jedną czy drugą stronę. Niewykluczone, że niektóre będą skonsolidowane - ujawnił rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Tłit". Skomentował też m.in. wnioski PiS do Sądu Najwyższego ws. ponownego przeliczenia głosów w sześciu okręgach senackich.

"Tłit". Rzecznik rządu Piotr Müller gościem programu. Zdradził szczegóły nt. zmian w nowym rządzie
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek
Natalia Durman

22.10.2019 14:13

- Toczą się dyskusje, jak ma wyglądać Rada Ministrów, układ ministerstw i obsada personalna. 12 listopada pierwsze posiedzenie Sejmu, do tego czasu ustalenia będą znane. To nie będą zmiany o charakterze radykalnym - mówił Piotr Müller w rozmowie z Markiem Kacprzakiem.

Pytany, czy "premier pogodził się z tym, że nie będzie zrównoważonego budżetu", odparł: "Jeśli faktycznie 30-krotności by nie było, trzeba się zastanowić, w jaki inny sposób zrównoważyć budżet. Być może jakiś niewielki deficyt w następnym roku będzie możliwy". Müller przyznał, że "taka decyzja ws. 30-krotności może zapaść".

Piotr Müller skomentował też batalię PiS o Senat. - Chodzi o to, by zweryfikować, czy na pewno dobrze policzono głosy, bo różnice są niewielkie. Mówimy o kilku miejscach. PO też korzysta z tego prawa. Gdy PiS składa wniosek o weryfikację procedury wyborczej, to jest to zamach na demokrację, gdy KO to robi - to wykorzystywanie demokratycznych procedur. Tak to wygląda po wczorajszym dniu - stwierdził w programie "Tłit".

- W Senacie nie ma bezwzględnej większości dla PiS, ale jesteśmy największym klubem parlamentarnym. Zakładamy, że uda się, by marszałkiem Senatu był Stanisław Karczewski - wskazał.

Ustawa PiS do TK

Tematem rozmowy było też skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy o jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych. PiS specjalnie napisało ją z błędami? - pytał dziennikarz Wirtualnej Polski. - Nie, takich działań nie było. Andrzej Duda ma prawo skierować wniosek do TK - komentował Piotr Müller. Pytany, czy premier odetchnął z ulgą, odparł: "Nie, to nie ma znaczenia. Pan premier swój majątek ujawnił. Zrobił to zanim został premierem".

- Chciałbym zapytać, dlaczego takich pytań nie stawia się wobec polityków innych opcji politycznych - chociażby byłych premierów. To niekonsekwencja. Wszystkie wymogi prawne, których oczekuje się od premiera, są spełnione. Jak ustawa wejdzie w życie, wszyscy będą zmuszeni do jej respektowania i realizowania. Nie tylko premier - wskazał rzecznik rządu.

Co ze Stanisławem Piotrowiczem?

Piotr Müller skomentował też ustalenia WP, z których wynika, że PiS namawia osoby, które zdobyły więcej głosów od Stanisława Piotrowicza, by nie objęły one mandatu. - Nie znam takich negocjacji. Mówienie o tym, że ktoś je prowadzi, jest nieweryfikowalne. To więcej plotek niż rzeczywistości. Jeśli ktoś indywidualnie próbuje przekonać jakiegoś posła - proszę bardzo, ale PiS takich negocjacji nie prowadzi - zapewniał rzecznik rządu.

- W czasie kadencji często następuje rotacja na stanowiskach posłów. Prędzej czy później więc pewnie Piotrowicz wróci do Sejmu - dodał. Wskazał, że sam, w podobnej sytuacji, nie oddałby mandatu.

Wybory prezydenckie i sytuacja w PO

Rzecznik rządu pytany był również o wybory prezydenckie. - Ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska raczej wskazują, że nie wystartuje. Dla nas byłaby to wygodna kandydatura, bo jako szef RE nie wykazał się szczególnymi osiągnięciami dla Polski. Jest znany, wiemy, na co go stać, jakich ruchów się spodziewać. To kandydat łatwiejszy, choć nie łatwy - mówił w programie "Tłit".

Pytany, czy możliwe, że Beata Szydło będzie szefem sztabu Andrzeja Dudy, odparł: "Nie wiem, czy zapadły decyzje w tym zakresie. Pan prezydent je podejmuje. Na pewno to kandydatura do rozważenia".

Rzecznik skomentował również wcześniejsze wybory na szefa PO. - To po to, by Schetyna nie zdążył mieć konkurencji. Boi się, że mógłby stracić władzę - stwierdził Müller.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)