Thun o Unii Europejskiej. PiS rozsadza ją od środka?

- Z polskim rządem nie mamy żadnej współpracy - stwierdziła Róża Thun w kontekście afery Pegasusa. Eurodeputowana w rozmowie z Wirtualną Polską skrytykowała też rząd Zjednoczonej Prawicy za "współpracę z prorosyjskimi politykami" oraz "działania na niekorzyść Unii Europejskiej".

Róża Thun
Róża Thun
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER
Patrycjusz WyżgaMonika Mikołajewicz

Róża Thun to polska eurodeputowana należąca do grupy Renew Europe (Odnówmy Europę). Jak sama polityk mówi, to radykalne centrum, które "nie leci w żadne lewicowe i prawicowe populizmy, nie daje łatwych rozwiązań".

Polski rząd nie chce współpracować?

Ważnym zagadnieniem, którym zajmuje się Thun, jest afera Pegasusa. To właśnie dzięki działaniom jej grupy powołano specjalną komisję, która zajmuje się tą sprawą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Pegasus śledzi człowieka dzień i noc, śledzi też wszystkich dookoła. Słyszy wszystkie rozmowy, które odbywają się w pomieszczeniu, może używać wszystkich kont bankowych, nadawać sam SMS-y, maile - tłumaczyła Róża Thun w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą z Wirtualnej Polski.

Zadaniem komisji jest zbadanie procedur bezpieczeństwa obowiązujących w danych krajach, pozwalających na stosowanie tego typu rozwiązań. - Z polskim rządem nie mamy żadnej współpracy - oświadczyła europosłanka, dodając, że wszelkie otrzymywane w tej sprawie odpowiedzi są zdawkowe lub ukryte pod pozorem tajemnicy bezpieczeństwa narodowego.

Solidarni z Ukrainą

Jak oznajmiła Thun, nie tylko Polska mocno angażuje się w Parlamencie Europejskim w sprawy związane z sytuacją w Ukrainie. - Ogromna większość jest bardzo solidarna z Ukrainą. Nie wiem, czy do końca zdają sobie sprawę, że to jest walka w ich obronie - oznajmiła polityk, tłumacząc, że nawet jeśli ktoś nie myśli o zagrożeniu, to czuje potrzebę walki o wspólne wartości.

Dodaje jednak, że są osoby w PE, które solidaryzują z Rosją.

- Jest kilka grup posłów, którzy głosują zawsze przeciwko dostarczaniu broni, przeciwko wspieraniu Ukrainy, przeciwko ich członkostwu w UE, właściwie bronią Putina. Te partie są często wspierane w mediach przez Rosjan - mówiła dalej Thun, wyjaśniając, że są to przedstawiciele skrajnej lewicy i prawicy, z którymi chętnie współpracuje PiS.

PiS rozsadza UE od środka?

Posłanka ma mieszane uczucia, co do działań i intencji polityków PiS w Parlamencie Europejskim. Z jednej strony jest Ukraina, w pomoc której Prawo i Sprawiedliwość mocno się angażuje. Z drugiej zaś przedstawiciele tej partii, zdaniem Thun, nie mają szacunku do prawa europejskiego i wciąż trzyma się narracji, według której Unia Europejska to "walka interesów między poszczególnymi krajami".

- My powinniśmy być elementem, który UE buduje, dla bezpieczeństwa, dla przyszłości, żeby stworzyć politykę bezpieczeństwa i obrony - opisuje, jak widzi Polskę w UE Róża Thun.

Jednocześnie eurodeputowana krytykuje rząd za marnowanie środków unijnych, które mogłyby posłużyć na dostosowywanie kraju do walki z katastrofą ekologiczną.

- Mamy rząd, który strasznie dużo nas kosztuje, bo płacimy regularnie kary. Są one ściągane z tego, co dostajemy albo powinniśmy dostawać ze wspólnego budżetu unijnego - wyjaśniła eurodeputowana.

Rozmawiał Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie