Do czego może dojść po wyborach w USA? Jednego boi się co czwarta osoba
Stany Zjednoczone szykują się do wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 5 listopada. Wyniki pojedynku między demokratką Kamalą Harris a republikaninem Donaldem Trupem nadal pozostają niewiadomą. Bez względu na wynik, co czwarty Amerykanin obawia się, że po ich ogłoszeniu w kraju wybuchną zamieszki.
Badanie przedwyborczych nastrojów społecznych w USA opublikowane zostały przez brytyjski dziennik "The Times". Wnioski z ankiety, jaką na zlecenie gazety przeprowadziła międzynarodowa firma YouGov wskazują, że jedna czwarta mieszkańców Stanów Zjednoczonych obawia się, że po 5 listopada przez kraj przetoczy się fala niepokojów.
Ankieterzy dotarli do dorosłych Amerykanów w sieci. Respondenci określili swoje sympatie wyborcze.
Przeprowadzili ankietę w USA. Co czwarty Amerykanin obawia się zamieszek po wyborach
Okazuje się, że 30 proc. kobiet i 24 proc. uczestniczących w ankiecie mężczyzn uważa, że po wyborach prezydenckich może dojść do wybuchu przemocy. Podobnie, zbliżona liczba zwolenników kandydatów z dwóch głównych partii - 28 proc. popierających Kamalę Harris z Partii Demokratycznej i 27 proc. wspierających Donalda Trumpa z Partii Republikańskiej uznaje zamieszki za możliwe w jakimś stopniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo 12 proc. badanych stwierdziło, że zna osoby w swoim otoczeniu, które mogłyby sięgnąć po broń i protestować na ulicach w przypadku przekonania o pozbawieniu Trumpa zwycięstwa przez wyborcze oszustwo. Tylko 5 proc. respondentów zna kogoś, kto byłby gotów podjąć podobne działania, gdyby oszustwo dotyczyło Harris.
Pytanie o posiadanie broni palnej wykazało, że aż 32 proc. zwolenników Trumpa i tylko 13 proc. zwolenników Harris. Poprzednie badanie przeprowadzone przez Pew Research Center wskazało, że broń znajduje się w 40 proc. amerykańskich gospodarstw domowych.
Czytaj też: Pobili i ranili maczetą. 15-latkowie zatrzymani
Ponadto 84 proc. głosujących uważa, że społeczeństwo amerykańskie jest dziś bardziej podzielone politycznie niż dekadę temu. Jedynie 5 proc. uważa, że podział ten się zmniejszył.
Przeczytaj także: Przymrozki o poranku, ale będzie ciepło. Nadchodzi jednak załamanie
Dyskusja na temat ewentualnych zamieszek w kontekście obecnego napięcia politycznego w USA wiąże się z działaniami zwolenników Trumpa, którzy 6 stycznia 2021 roku dokonali szturmu na Kapitol. Biorący udział w tej próbie zdobycia najważniejszego dla amerykańskiej demokracji budynku chcieli opóźnić oficjalne potwierdzenie zwycięstwa wyborczego Joe Bidena.
Źródło: PAP