Test szóstoklasistów: kary dla uczniów i nauczycieli
Od powtórki sprawdzianu przez uczniów po kary dyscyplinarne dla nauczycieli - takie będą sankcje za nieprawidłowości w pracach egzaminacyjnych szóstoklasistów z Podlasia oraz Warmii i Mazur, które wykryła Okręgowa Komisja Egzaminacyjna (OKE) w Łomży.
Konkretne decyzje o karach mają zapaść we wtorek, po konsultacji z Centralną Komisją Egzaminacyjną. Kary będą uzależnione od rodzaju wykrytych nieprawidłowości - poinformowała w piątek dyrektor komisji, Helena Sutyniec.
Już wiadomo, że różne nieprawidłowości w sprawdzianach miały miejsce w 10-12 szkołach w obu województwach, które swym zasięgiem obejmuje łomżyńska OKE. W piątek OKE prowadzi rozmowy z dyrektorami tych szkół.
Egzaminatorzy z OKE, którzy sprawdzali prace uczniów, zauważyli na przykład, że w prace ingerowały osoby trzecie - nauczyciele - bo niektóre odpowiedzi były dopisywane innym charakterem pisma. Były też przypadki ściągania uczniów od siebie nawzajem.
OKE ocenia, że stało się tak przede wszystkim dla poprawy wyników i statystyk, które mają wpływ na postrzeganie szkół w różnych rankingach organizowanych np. przed media. Sprawdzian, który uczniowie piszą na zakończenie szkoły podstawowej, nie ma bowiem wpływu na promocję ucznia czy na jego oceny.
Mimo to, niektórzy szóstoklasiści będą powtarzać egzamin. "Przede wszystkim dlatego, że ściągali i żeby wiedzieli, że źle zrobili i że tak nie można. Gdybyśmy zostawili to bez konsekwencji, można sobie tylko wyobrazić, ilu uczniów ściągałoby za rok" - powiedziała Sutyniec.
"Tam, gdzie w prace ingerowali nauczyciele, wystąpimy z wnioskami o kary dyscyplinarne. Za to nie mogą odpowiadać uczniowie" - zastrzegła Sutyniec.
Szóstoklasiści w całej Polsce pisali sprawdzian 8 kwietnia. Jest on powszechny i obowiązkowy. Przystąpienie do niego jest warunkiem ukończenia szkoły. Bada on podstawowe umiejętności nabyte w trakcie nauki w szkole podstawowej: czytanie, pisanie, rozumowanie, korzystanie z informacji i wykorzystywanie wiedzy w praktyce.