Teściowa Tuska rozstrzygnęła o losach Budki? PO stawia szefowi klubu ultimatum

Teściowa Donalda Tuska zdecydowała: Borys Budka i Tomasz Siemoniak zostają w Platformie, bo to "pozytywne chłopaki". Stan gry jest taki: Siemoniak nie straci funkcji wiceprzewodniczącego PO, Budka walczy o stanowisko szefa klubu parlamentarnego. Ma szansę, ale partia domaga się głośnych przeprosin. Kac po imprezie u Roberta Mazurka trwa już tydzień.

Donald Tusk i Borys BudkaDonald Tusk i Borys Budka
Jacek Dominski/REPORTER
Michał Wróblewski

"Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie, nie powinni się tak zachować. Ale nie pozbywaj się ich, już i tak sporo ludzi z PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek w jakiejś chwili popełnia błąd, ale potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią" - taką wiadomość teściowa Donalda Tuska wysłała swojemu zięciowi po tym, gdy na jaw wyszło biesiadowanie Borysa Budki, Tomasza Siemoniaka i Sławomira Neumanna na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka. W trakcie posiedzenia Sejmu, na imprezie z czołowymi politykami PiS.

Tusk wiadomością od teściowej podzielił się podczas live chatu na Facebooku. Potem sam już dodał: "Mam świadomość, że ludzie popełniają błędy, ja też w życiu popełniałem wiele błędów, ale warto stosowne miary do tych zdarzeń stosować. Mam nadzieję, że to, co się zdarzyło, i moja reakcja, uczuli wszystkich w Platformie".

Polityk PO komentujący wystąpienie Tuska: - Donald mocno dał po łapach, ale teraz będzie chciał wyciszyć emocje. Jeśli miałbym się z panem założyć, stawiałbym na pozostanie Budki na stanowisku szefa klubu.

Wszyscy czekają na głośne: "przepraszam"

Ważą się losy Budki. - Donald wciąż obserwuje reakcje, nastroje - przekonują jego bliscy współpracownicy. Czy straci funkcję przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej?

- Rekomendacja co do ewentualnej zmiany szefa klubu parlamentarnego należy do przewodniczącego Donalda Tuska. Oczywiście ostatecznie o zmianie szefa klubu zdecydują jego członkowie, czyli posłowie Koalicji Obywatelskiej - przekazał nam rzecznik PO Jan Grabiec.

Klub zbierze się w przyszłym tygodniu, tuż przed ostatnim we wrześniu posiedzeniem Sejmu. Wiadomo, że nie poprowadzi go Borys Budka, który oddał się do dyspozycji przewodniczącego Platformy. Kto go zastąpi na najbliższym posiedzeniu i poprowadzi zebranie 126 posłów Koalicji Obywatelskiej? - Decyzja nie została jeszcze podjęta - przekazał nam rzecznik partii.

Jak słyszymy nieoficjalnie, to sam Tusk wskaże tymczasowego zastępcę Budki spośród obecnych wiceprzewodniczących. Nie będzie to jednak oznaczać, że ów polityk zostanie z automatu następcą obecnego szefa klubu.

Nie da się jednak ukryć, że jednym z najważniejszych dziś pytań stawianych przez członków klubu jest to, czy Budka odejdzie z funkcji przewodniczącego. Opinie są różne, a jedynym pewnikiem jest fakt, iż Tusk dał sobie czas, by podjąć w tej sprawie decyzję. - Teściowa może przesądzić sprawę - żartują w Platformie. Ale mało komu jest dzisiaj do śmiechu.

Trzech kluczowych polityków z otoczenia Tuska stwierdziło w rozmowie z WP, że Tusk prawdopodobnie da ostatnią szansę Budce i nie wyjdzie z inicjatywą jego wymiany. Wedle naszych informacji Budka ukorzył się przed Tuskiem oraz - jak relacjonują jego współpracownicy - "długo i szczerze" go przepraszał. Nie zmienia to jednak faktu, że członkowie klubu parlamentarnego - a przede wszystkim wyborcy PO, z czego zdaje sobie sprawę Tusk - oczekują publicznych przeprosin ze strony Budki. - Proszę zwrócić uwagę, co się dzieje na Facebooku Borysa. Wyborcy opozycji robią z niego miazgę - mówi jeden polityków Platformy.

Afera z imprezą u Mazurka. Tomczyk komentuje w programie "Tłit"

Budka może przejść drogę przez czyściec, a ostatecznie zachować funkcję przewodniczącego klubu. Mimo mocno nadwątlonego zaufania wśród członków Koalicji Obywatelskiej, o czym pisaliśmy niedawno w Wirtualnej Polsce.

- Z atmosfery panującej w partii da się wywnioskować, że wszyscy oczekują głośnych przeprosin od Borysa. I wkrótce to się stanie - mówi nam człowiek z otoczenia Tuska.

Kosztowny błąd Budki

Pierwszy publicznie przeprosił Tomasz Siemoniak, wiceszef PO, który także pojawił się na urodzinach Roberta Mazurka. "Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i z pokorą przyjmuję ostrą krytykę. Przepraszam za wszystkie publiczne skutki mojego działania" - napisał były szef MON w mediach społecznościowych.

Jak mówił nam niedawno jeden z polityków PO: - Jak znam Borysa i Tomka, poszli na imprezę na chwilę, złożyli życzenia Mazurkowi, pewnie nawet kropli alkoholu nie wypili. Donald przesadza. Poddał się emocjom najbardziej zacietrzewionych internautów, którzy PiS-u nie znoszą, a dziś odsądzają Budkę i Siemoniaka od czci i wiary. Niesłuszna kara, mam nadzieję, że "Tusku" się z tego wycofa.

Tyle że na niekorzyść Budki działa jedno: pytany przez dziennikarzy "Faktu" o to, co robił w miniony piątek wieczorem, odpowiedział, że przygotowywał konwencję Platformy. I nawet jeśli tak było, polityk "zahaczył" też o imprezę u dziennikarza RMF, w trakcie posiedzenia Sejmu, na którym Marian Banaś udzielał informacji o działalności NIK. - Jeśli ktoś mija się z prawdą w takiej sprawie, która dotyczy ważnej aktywności poselskiej, to jest nie do wytłumaczenia. Za to trzeba gorąco i krótko przeprosić - ocenił Grzegorz Schetyna.

Podobnie myśli większość Platformy. - Emocje są dziś przeciwko Borysowi. Ale jest szansa, że przeprosiny i pokuta zamkną sprawę - mówi jeden z polityków.

Wybrane dla Ciebie
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii