Izrael dostał czas do wtorku. "Nie ma żadnego wytłumaczenia"

Przywódca Hezbollahu, Naim Kasem, zażądał, by Izrael do wtorku opuścił Liban, zgodnie z warunkami rozejmu. Izrael stara się o przedłużenie terminu, wskazując na zagrożenie ze strony Hezbollahu.

Oddział Hezbollahu (Zdjęcie ilustracyjne)
Oddział Hezbollahu (Zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Paulina Ciesielska

Rozejm, zawarty pod koniec listopada 2024 r., zakładał wycofanie się Izraela z Libanu do 26 stycznia, a później przedłużono ten termin do 18 lutego. Zawieszenie broni przewiduje, że południowy Liban zostanie opuszczony zarówno przez Izraelczyków, jak i Hezbollah, a kontrolę przejmie armia libańska.

Hezbollah stawia żądania

Według doniesień medialnych, Izrael poprosił o przedłużenie obecności swoich żołnierzy w pięciu posterunkach do końca lutego. Argumentuje, że armia libańska nie kontroluje całości terytorium, co stwarza niebezpieczeństwo ze strony Hezbollahu. Izraelskie media poinformowały, że USA zgodziły się na "długotrwałą" obecność wojsk izraelskich na południu Libanu.

- Liban musi zrobić wszystko co możliwe, by zmusić Izrael do całkowitego wycofania się do 18 lutego - podkreślił w niedzielnym przemówieniu Naim Kasem. Jak dodał, nie ma żadnego wytłumaczenia, by izraelskie wojska pozostawały dłużej w Libanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump i Putin razem 9 maja? Ekspert: To realny scenariusz

Podczas przemówienia lidera Hezbollahu Kasema, izraelskie lotnictwo przeprowadziło naloty na dolinę Bekaa w Libanie, celując w wyrzutnie rakietowe Hezbollahu. "Ta terrorystyczna aktywność naruszała izraelsko-libańskie porozumienie rozejmowe" - podkreśliło wojsko.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu i sekretarz stanu USA Marco Rubio mówili w niedzielę, że państwo libańskie powinno samo rozbroić Hezbollah, dlatego obu państwom zależy na wzmocnieniu władzy w Bejrucie.

Hezbollah, wspierany przez Iran, od dekad kontroluje południe Libanu. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy w 2023 r., grupa regularnie atakowała Izrael, co doprowadziło do otwartej wojny i inwazji izraelskiej na południe Libanu. Według resortu zdrowia w Bejrucie, od jesieni 2023 r. w izraelskich atakach zginęło ponad 4 tys. Libańczyków, a 1,2 mln osób musiało opuścić swoje domy.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie