Terrorysta Atta mógł przebywać w Pradze incognito
Czeska policja ma informacje, z których wynika, że Muhammad Atta - jeden z terrorystów-samobójców z ataku na WTC - mógł dzień lub dwa przebywać pod fałszywym nazwiskiem w Czechach - powiedział w czwartek komendant główny policji - Jirzi Kolarz.
W wypowiedzi dla czeskiej redakcji BBC Kolarz stwierdził, że informacje tego typu nie są jeszcze potwierdzone, ale policja intensywnie bada taką możliwość.
Do tej pory władze przyznawały, że studiujący w Hamburgu Atta przebywał w Pradze (na terenie tranzytowym lotniska Praga-Ruzynie) kilka godzin, kiedy w czerwcu ub.r. odleciał samolotem Czeskich Linii Lotniczych (CzSA) ze stolicy Czech do Stanów Zjednoczonych.
Kolarz przyznał, że już wcześniej, pod własnym nazwiskiem, Atta próbował dostać się do Czech, jednak odmówiono mu prawa wjazdu, ponieważ nie posiadał wymaganej wizy.
Zdaniem Hospodarzskich Novin Muhammad Atta mógł w Czechach prowadzić działalność gospodarczą. Zdaniem dziennika, Egipcjanin z Kairu Mohamed Sayed Ahmed założył w Czechach dwie firmy, przy czym pseudonimu Mohamed Sayed używał także Muhammad Atta - również Egipcjanin z Kairu. (an)