"Terror dotarł do Londynu" - pisze brytyjska prasa
"Terror dotarł do Londynu", "7/7", "Al-Kaida serce Londynu" - to tytuły na pierwszych stronach piątkowych brytyjskich gazet. Wszystkie dzienniki w obszerniejszych niż zwykle wydaniach relacjonują, analizują i komentują czwartkowe krwawe zamachy w Londynie.
08.07.2005 | aktual.: 08.07.2005 11:10
Gazety pełne są zdjęć z miejsc ataków i dramatycznych relacji naocznych świadków. Wszystkie dzienniki podkreślają, że atak terrorystów na Londyn był nieunikniony - to odwet za sojusz z USA i poparcie przez rząd Tony'ego Blaira amerykańskiej inwazji na Irak i Afganistan.
Komentatorzy spekulują, kto stoi za atakami, krytykują policję i wywiad, że nie zdołały zapobiec zamachom.
"The Daily Telegraph" nie pozostawia czytelnikom wątpliwości, że za zamachami stoją terroryści powiązani z Al-Kaidą, zwolennicy Osamy bin-Ladena. "Krwawy podpis Al-Kaidy jest wyraźny: seria ataków na miękkie cele, by było jak najwięcej ofiar, strachu i paniki - tak jak na Bali i w Madrycie" - pisze autor analizy w konserwatywnym dzienniku.
Komentator "The Daily Telegrapn", Tom Utley podkreśla: "Nie możemy skapitulować przed terrorystami z Al-Kaidy i Osamą bin Ladenem". Dodaje, że choć sam nie był nigdy w pełni przekonany o słuszności interwencji w Iraku, to czwartkowe zamachy uświadomiły mu, jak ważne jest, by brytyjskie wojska pozostały w Iraku do chwili ustanowienia demokratycznego i silnego państwa irackiego, które samo zadba o swe bezpieczeństwo.
Odmienną opinię prezentuje w dzienniku "The Guardian" Robin Cook: "Prezydent George W. Bush uzasadniał inwazję na Irak tym, że walka z terroryzmem w jego kolebce, uchroni Zachód od konieczności walki z terrorystami we własnym domu. Dziś, jakkolwiek nie usprawiedliwiamy inwazji na Irak, nie można już powiedzieć, że uchroniła nas ona od ataku terrorystów na naszej ziemi".
"The Independent" i "The Times" opisują m.in. reakcję muzułmańskiej społeczności w Londynie, która obawia się aktów agresji w odwecie po zamachach. Organizacje reprezentujące mieszkających w brytyjskiej stolicy wyznawców islamu zaapelowały w czwartek o powstrzymanie się od wychodzenia z domów. Zwróciły się do policji o zaostrzoną ochronę meczetów i szkół islamskich.
Anna Widzyk
Zobacz także multimedia: "Wydarzenia" Polsatu o zamachach w Londynie