PolskaTeorie spiskowe nt. śmierci gen. Sławomira Petelickiego

Teorie spiskowe nt. śmierci gen. Sławomira Petelickiego

Od śmierci gen. Sławomira Petelickiego minęło już kilka dni. Według oficjalnych wyników sekcji zwłok, założyciel GROM-u popełnił samobójstwo, gdyż nie wykazano udziału osób trzecich, a bezpośrednią przyczyną śmierci generała była rana postrzałowa głowy. Tymczasem prawicowe portale i nie tylko publikują scenariusze, które mogły mieć związek ze śmiercią gen. Petelickiego.

Teorie spiskowe nt. śmierci gen. Sławomira Petelickiego
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

19.06.2012 | aktual.: 20.06.2012 19:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Głos w sprawie śmierci byłego dowódcy GROM zabrał m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Kilka dni temu miałem rozmowę, w której pewna bardzo znana uczestniczka życia publicznego powiedziała mi, że jest kilka osób zagrożonych, które za dużo mówią o tym, jak to naprawdę było przez te dwadzieścia lat - powiedział polityk PiS.

- Wśród tych zagrożonych był pan Petelicki. Został wymieniony wśród zagrożonych i już nie żyje. Zresztą niektóre z tych osób już zostały na różne sposoby uderzone - dodał Kaczyński

Ujawnił tajne instrukcje?

Zdaniem "Gazety Polskiej" gen. Petelicki ujawnił instrukcję, którą po katastrofie smoleńskiej mieli dostać SMS-em posłowie PO, a która zalecała im, w jaki sposób mają się wypowiadać ("do katastrofy doszło z winy pilotów"). - Oświadczył, że SMS otrzymał od jednego z polityków Platformy, a autorami wiadomości były najważniejsze osoby w PO. "GP" przypomina także, że Petelicki krytykował polski rząd za to, że nie poprosił NATO o pomoc ws. wyjaśnienia katastrofy tupolewa.

"Gazeta Polska" przytoczyła jeszcze jeden argument, że śmierć gen. Petelickiego nie mogła być samobójstwem. "Jeszcze w czwartek gen. Petelicki był na spacerze z dziećmi w parku jordanowskim" - napisali redaktorzy "GP" na Twitterze.

Głos w tej sprawie zabrał także eurodeputowany PJN Marek Migalski. - "W jakiej części Afryki jest kraj, w którym giną w niejasnych okolicznościach - wicepremierzy, szefowie służb specjalnych, szefowie policji?" - napisał na Twitterze.

"Jak Lepper i Zielonka"

Sprawa śmierci generała poruszyła także internautów prawicowego salonu24.pl. Publicysta Wojciech Sadurski jest zdania, że "nie ma samobójstw, są tylko tajemnicze mordy". - Nie wierzę w samobójstwo... Nie jestem naiwny i nie jestem lemingiem. (...) Nie pozwolę się uciszyć nad tą trumną, nie dam się zaszantażować pięknymi słówkami o poszanowaniu uczuć rodziny... - napisał Sadurski.

Inny użytkownik tego serwisu poszedł o krok dalej i połączył sprawę gen. Petelickiego ze śmiercią szyfranta Stefana Zielonki, którego ciało znaleziono nad Wisłą. I Andrzejem Lepperem, który "zmarł po tym, jak zaczął dawać sygnały, że ma drażliwe informacje". - Ludzie, z których wpływami spotka się prędzej czy później każdy, kto próbuje zmienić Polskę, kolejny raz pogrozili nam macką zbrodni - ocenia.

"Był fanem futbolu"

Jeszcze inne wnioski wyciągnął dziennik "Fakt". Zdaniem dziennikarzy gazety, gen. Petelicki nie mógł targnąć się na swoje życie, bo był fanem futbolu. Jako dowód "Fakt" publikuje wyniki swojej sondy, w której 75% ankietowanych jest zdania, że były komandos nie mógłby popełnić samobójstwa.

Lekkim niedopatrzeniem wykazał się publicysta "Gazety Polskiej Codziennie" Dawid Wildstein, który połączył śmierć twórcy GROM-u z przegranym w sobotę meczem Polska - Czechy". Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że generał zginął ok. godziny 16, a mecz zaczął się o 20.45...

Źródło artykułu:WP Wiadomości
samobójstwośmierćsławomir petelicki
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (231)