PolskaTen szczegół mógł zapobiec katastrofie Tu-154?

Ten szczegół mógł zapobiec katastrofie Tu‑154?

W aktach sprawy dotyczącej katastrofy w Smoleńsku, brakuje dokumentu potwierdzającego to, że tupolew został prawidłowo wyważony przed startem w Warszawie - ustalili reporterzy TVP Info. Na miejscu katastrofy znaleziono co prawda specjalny druk, ale bez śladów wypełnienia. Jak poinformował rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego płk Zbigniew Rzepa Tu-154 był prawidłowo wyważony.

Ten szczegół mógł zapobiec katastrofie Tu-154?
Źródło zdjęć: © AFP | Natalia Kolesnikova

03.03.2011 | aktual.: 03.03.2011 15:54

Gdyby okazało się, że ta procedura nie miała miejsca, mogłoby to rzucić nowe światło na dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce w kabinie pilotów. - Samolot źle wyważony dostaje bardzo dziwną konfigurację i niekiedy nie można wykonać tych wszystkich czynności do lądowania, jak w normalnej konfiguracji wyważenia - tłumaczy Józef Brodacki, emerytowany pilot Tu-154. Z informacji, do których dotarła TVP Info wynika, że to jeden z wątków, którym zajmuje się prokuratura.

Wyważenie samolotu to inaczej mówiąc równomierne rozmieszczenie pasażerów i bagażu tak, aby samolot miał równowagę i dobrze reagował na stery. Bez tego zabiegu samolot nie ma prawa wystartować. - Nie ma takiej możliwości, bo w tym układzie samolot jest niedopuszczony do lotu, tak jak w sytuacji awarii technicznej w samolocie - mówi Brodacki.

TVP Info udało się ustalić, że w aktach sprawy brakuje potwierdzającego fakt, że tupolew przed startem został prawidłowo wyważony. Taki dokument powinien znajdować się w kabinie pilotów.

To nie koniec nieprawidłowości przy organizacji lotu do Smoleńska. Jak udało się ustalić, Tu-154 podchodząc do lądowania ważył o pięć ton więcej niż wynosił limit bezpieczeństwa dla tej maszyny. - Nadmierną masę oczywiście się czuje, samolot wolniej się wznosi, wolniej reaguje i ma zmniejszony zakres dopuszczalnych parametrów lotu - tłumaczy mjr Michał Fiszer, pilot rezerwy.

Prokuratura: Tu-154M był prawidłowo wyważony

- Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, w toku śledztwa w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M 101, badała kwestie wyważenia samolotu. Z poczynionych ustaleń wynika, że samolot został prawidłowo wyważony. Wypełniono też w tej kwestii stosowny dokument, który znajdował się na pokładzie w chwili katastrofy - powiedział Rzepa.

Jak dodał, zgodnie z przepisami na pokładzie samolotu przechowuje się również czyste, niewypełnione blankiety wyważenia samolotu.

Pułkownik zaznaczył również, że prokuratura nie dysponuje danymi, które mogłyby wskazywać na to, czy Tu-154M miał przekroczoną masę startową lub do lądowania, przewidzianą w instrukcji użytkowania w locie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (416)